DR Konga: w ostatnim ataku zginęły 32 osoby

Lokalne władze poinformowały w niedzielę (14.11), że w ostatnim ataku, który miał miejsce w czwartek (11.11) w wiosce Kisunga w prowincji Północne Kiwu, zginęły co najmniej 32 osoby.

Kongijscy urzędnicy uważają, że za atak odpowiedzialni są rebelianci należący do Zjednoczonych Sił Demokratycznych (ADF). Mieli oni najechać na wioskę Kisunga, następnie zabić część jej mieszkańców, a na końcu spalić ośrodek zdrowia oraz kilka tamtejszych domów. Abdoul Kalemire, jeden z lokalnych wodzów, przekazał, że większość ofiar została ścięta maczetami. 

Edgard Mateso, wiceprezes grupy społeczeństwa obywatelskiego Północne Kiwu, poinformował, że wśród ofiar znalazło się m.in. 3 opiekunów oraz 2 ochroniarzy, którzy pracowali w spalonym ośrodku zdrowia. Dodał, że w samym budynku szpitala, który był przeznaczony przede wszystkim dla mieszkańców regionu Kisunga, znaleziono 4 zwęglone ciała. Szesnaście kolejnych ofiar zostało zlokalizowanych w okolicach parku Virunga, przez który mieli uciekać napastnicy.

Prezydent DR Konga, Felix Thisekedi, ogłosił w maju, że wszyscy wysocy rangą urzędnicy mają zostać zastąpieni przez członków armii. Miało to ograniczyć narastającą niepewność, która wynikała z najazdów przeprowadzanych przez ADF. 

Źródło: aa.com.tr