Papież Franciszek krytykuje stanowisko europejskich przywódców ws. uchodźców

Podczas drugiego dnia pobytu na greckiej wyspie Lesbos, Papież Franciszek skrytykował stanowisko europejskich przywódców ws. uchodźców, a następnie wezwał Europę do przeprowadzenia globalnie skoordynowanych działań, które rozwiążą problem nielegalnej migracji.

Podczas swojego przemówienia w obozie dla uchodźców Mavrovouni, Papież Franciszek powiedział, że kwestia nielegalnej migracji to problem, od którego nikt nie powinien odwracać wzroku, a także podkreślił, że w kontekście zaostrzenia kontroli granicznych w Unii Europejskiej, ludzie zaczynają żyć w wieku murów i drutu kolczastego. Ostrzegł, że problemów nie rozwiązuje się, wznosząc wyższe mury, ale łącząc siły w trosce o innych i z poszanowaniem prawa, zawsze dając pierwszeństwo niezbywalnej wartości życia każdego człowieka. 

- Stawką jest przyszłość nas wszystkich, a ta przyszłość będzie spokojna tylko wtedy, gdy będzie zintegrowana. Tylko wtedy, gdy zostanie pojednana z najsłabszymi. [...] Morze Śródziemne, które przez tysiąclecia jednoczyło kraje z całego globu, staje się zimnym cmentarzem bez nagrobków. Ten wielki zbiornik, kolebka cywilizacji, teraz wydaje się zwierciadłem śmierci - powiedział Franciszek.

Wśród słuchaczy Papieża na wyspie Lesbos znaleźli się m.in. prezydent Grecji Katerina Sakellaropoulou, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Margaritis Schinas oraz grecki minister ds. migracji Notis Mitarachi. 

Źródło: aa.com.tr