EHF Liga Mistrzów: porażka Łomży Vive Kielce na koniec roku
- Dodał: Kamil Karczmarek
- Data publikacji: 09.12.2021, 22:17
Szczypiorniści Łomży Vive Kielce ponieśli porażkę z FC Porto w ostatnim meczu Ligi Mistrzów przed przerwą reprezentacyjną. Mistrzowie Polski przegrali 27:29 pomimo świetnego początku spotkania.
W poprzedniej kolejce seria zwycięstw Łomży Vive Kielce została przerwana przez Paris Saint Germain. Lider grupy B w 10. serii gier chciał wrócić na zwycięską ścieżkę w Porto. Ekipa z Portugalii zajmowała ostatnie miejsce w tabeli, ale zawsze była groźna na własnym parkiecie i sprawiała problemy kielczanom w poprzednich bezpośrednich starciach. Dodatkowo, był to ostatni mecz przed dwumiesięczną przerwą na mistrzostwa Europy.
Wynik meczu otworzył Arciom Karalek. Potem na 2:0 trafił Branko Vujović, a pierwszą bramkę dla gospodarzy dopiero w czwartej minucie zdobył z koła Victor Iturriza Alvarez. Szczypiorniści Łomży Vive zdobyli pięć kolejnych trafień i w 11. minucie było 6:1. Przez kolejne minuty polski zespół utrzymywał przewagę, ale równie szybko ją stracił. Od stanu 7:10 trzy gole dla FC Porto rzucił Pedro Cruz. W 25. minucie gry Leonel Fernandes zakończył kontrę gospodarzy, którzy po raz pierwszy objęli prowadzenie. Do końca pierwszej połowy rywalizacja toczyła się bramka za bramkę i po 30 minutach był remis 14:14.
Mistrzom Polski dużo problemów sprawiała gra rywali siedmiu na sześciu w ataku. Ten element taktyczny przyniósł Porto więcej korzyści niż straconych goli do pustej bramki. Dodatkowo, na początku drugiej połowy kielczanie nie mogli trafić do siatki rywali. Władysław Kulesz zrobił to dopiero w siódmej minucie drugiej części meczu. Wcześniej gospodarze zanotowali serię 4:0. Jednak Vive wróciło do gry, po tym jak trzy rzuciło trzy gole od stanu 15:19.
Szczypiorniści z Kielc nie wykorzystali swoich szans na doprowadzenie do remisu. Na pięć minut przed końcem FC Porto ponownie odskoczyło na trzy bramki przewagi. Jednak Vive ponownie było blisko odrobienia strat, kiedy na ponad dwie minuty przed ostatnią syreną na 26:27 trafił Władysław Kulesz. Gospodarze w samej końcówce wytrzymali ciśnienie i triumfowali 29:27, sięgając po trzecie zwycięstwo w sezonie. Kielczanie mimo porażki zachowali pozycję lidera grupy B. Po siedem trafień zdobyli dzisiaj Pedro Cruz i Arciom Karalek.
FC Porto - Łomża Vive Kielce 29:27 (14:14)
Porto: Mitrewski, Frandsen - Cruz 7, Magalhaes 5, Martins 5, Fernandes 5, Iturriza Alvares 3, Valdes 1, M'Bengue 1, Salina 1, Alves 1, De Abreu 0, Sliskowić 0, Branquinho 0, Areia 0, Hurtado 0
Vive: Wolff, Kornecki - Karalek 7, Dujszebajew 5, Kulesz 5, Moryto 2, Karacić 2, Nahi 1, Gębala 1, Gudjonsson 1, Sićko 1, Sanchez 1, Vujović 1, Olejniczak 0, Thrastrason 0, Surgiel 0.
Kamil Karczmarek
Pasjonat sportu, a przede wszystkim igrzysk olimpijskich. Na portalu zajmuję się każdą odmianą kolarstwa, a także koszykówką, narciarstwem dowolnym, snowboardem, piłką ręczną i hokejem na lodzie.