Piłka ręczna - MŚ kobiet: pozytywny aspekt w przedostatnim spotkaniu
- Dodał: Aleksandra Suszek
- Data publikacji: 11.12.2021, 22:03
Polskie piłkarki ręczne pokonały Słowenię w przedostatnim meczu na mistrzostwach świata w Hiszpanii. Nasza drużyna, choć nia ma już szans na wyjście z grupy, pokazała wreszcie trochę dobrej, ambitnej gry i zapisała na koncie pierwsze punkty w drugiej fazie grupowej.
Polki wyszły na boisko z zamiarem godnego pożegnania się z turniejem. Pierwsze minuty upływały pod znakiem dobrej defensywy i jeszcze lepszych decyzji w ataku - po akcji w wykonaniu Dagmary Nocuń było 4:1 dla drużyny biało-czerwonej. Podopieczne trenera Senstada były skuteczne w rzutach z dziewiątego metra, ale notowały też kilka strat w swoich akcjach. Słowenki potrafiły to dobrze wykorzystać, w efekcie czego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:12 dla Słowenii.
Po powrocie na boisko pierwsze bramki również należały do Polek, a gra wyglądała lepiej, niż jak to było chwilę wcześniej. Wciąż zawodziła Kobylińska, ale sytuację ratowała za to Nocuń. Ostatni kwadrans gry to głównie wymiana ciosów pomiędzy zespołami. Na pięć minut przed końcem spotkania nasze zawodniczki miały w zapasie kilka "oczek", które udało im się wypracować dzięki szybkim reakcjom i pewnej ofensywie. Drużyny wciąż dzieliły jednak tylko dwie bramki, a więc wszystko mogło się jeszcze wydarzyć. Polki utrzymały jednak nerwy na wodzy i mogły cieszyć się z drugiego zwycięstwa w turnieju.
Słowenia - Polska 25:27 (13:12)
Słowenia: Gros 8, Varagic 4, Zulic 3, Stanko 3, Copi 2, Ljepoja 2, Juric 1, Omoregie 1, Gomilar Zickero 1, Kramar 1, Svetik
Polska: Nocuń 6, Kobylińska 5, Roszak 4, Achruk 4, Górna 3, Płomińska 2, Matuszczyk 2, Rosiak, Balsam, Nosek
Aleksandra Suszek
Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.