Szwajcaria: pranie brudnych pieniędzy z udziałem króla Hiszpanii
א (Aleph), color correction in collaboration with Rainer Z/ wikimedia.commons

Szwajcaria: pranie brudnych pieniędzy z udziałem króla Hiszpanii

  • Data publikacji: 14.12.2021, 23:40

Zarzuty dotyczyły prania nielegalnych prowizji, których miałby się dopuścić były król Hiszpanii - Juan Carlos. Śledztwo rozpoczęło się w 2018 roku, po doniesieniach o tym, że były król mógł otrzymać tzw. nielegalne prowizje, które następnie ukrywał na szwajcarskich kontach. Prowizje miały być związane z umowami. 

 

W trakcie śledztwa główny prokurator Yves Bertossa ustalił, że z Arabii Saudyjskiej faktycznie wykonano przelew na ponad 100 milionów dolarów na jedno z kont w prywatnym banku Mirabaud w Genewie. Pieniądze wpłynęły w imieniu jednej z panamskich fundacji, której właścicielem był Juan Carlos.

 

Wraz z tokiem śledztwa wykryto kolejne przelewy w wysokości prawie 9 milionów dolarów, które wpłynęły na konto króla Hiszpanii. Pochodziły one z Kuwejtu i Bahrajnu. Następną wysoką kwotę, bo aż 65 milionów euro, przekazano na konto byłej przyjaciółki Juana Carlosa. 

 

Podejrzewano, że sprawa związana jest z kontraktem, który został przyznany na trzy lata hiszpańskim firmom na szybkie połączenie kolejowe w Arabii Saudyjskiej. W późniejszym wywiadzie Bertossa przyznał, że zamknął trwające trzy lata śledztwo, ponieważ nie był w stanie wykazać powiązania pomiędzy sprawami.

 

Po trzech latach śledztwa oczyszczono z zarzutów pięć osób, w tym byłą przyjaciółkę króla, zarządcę aktywów króla, prawnika, bankiera oraz bank Mirabund. Wśród nich nie było króla. 

 

Jedynie bank Mirabund został ukarany karą grzywny w wysokości 50 tysięcy franków szwajcarskich. 

 

Obecnie Juan Carlos przebywa na emigracji w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 

 

 
Źródło: swissinfo.ch