Polak zatrzymany w Indonezji podejrzewany o kontakty z separatystami

Jakub Fabian S. został zatrzymany w Indonezji przez policję, która podejrzewa, że Polak jest dziennikarzem i kontaktował się z papuaskimi separatystami. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych podejrzeń. Twierdzi, że jest turystą i nie zna separatystów. 

Do zatrzymania 39-letniego Polaka doszło w niespokojnym regionie Papui, prowincji obejmującej zachodnią część wyspy Nowa Gwinea.  Według agencji AP, która zapoznała się z raportem policji wynika, że Jakub Fabian S. jest dziennikarzem, który odwiedził kwaterę główną papuaskich separatystów. Natomiast raport wojskowy wskazuje, iż mężczyzna zatrzymany był kilka dni temu w prowincji Papua, po aresztowaniu pięciu Papuasów posiadających dużą ilość amunicji. 

Polak na co dzień mieszka w Szwajcarii. Miał wizę oraz pozwolenie na podróż do Papui. Indonezja natomiast ogranicza zagranicznym dziennikarzom dostęp do dwóch prowincji: Papui i Zachodniej Papui, gdzie od kilkudziesięciu lat toczą się walki niepodległościowe. 

Znany w Papui prawnik i działacz na rzecz praw człowieka - Kawer, oświadczył że zatrzymany Jakub Fabian S. nie jest winny zarzucanych mu czynów. Według relacji prawnika, 39-letni Polak przetrzymywany jest w celi bez odpowiedniej wentylacji, dostaje złej jakości jedzenie i dotychczas nie mógł skontaktować się z rodziną ani się przebrać.