ZIO za 41 dni: organizatorzy igrzysk spodziewają się zakażeń podczas imprezy

Zaplanowane na początek lutego Zimowe Igrzyska Olimpijskie i marca Zimowe Igrzyska Paraolimpijskie odbędą się w Chinach. W kraju, z którego wirus COVID-19 "wyruszył" w świat, a jednocześnie w kraju, który wprowadził jedne z najsurowszych ograniczeń do walki pandemią.

Organizatorzy imprezy czterolecia zdają sobie sprawę, jak ważna jest profilaktyka i bezpieczeństwo zwłaszcza podczas wydarzenia, które skupia w jednym miejscu tak wielu ludzi z różnych zakątków świata. MKOI współpracuje więc z władzami Chin, czerpiąc z ich doświadczeń i strategii: "zero COVID", która zakłada zamknięcie granic dla podróżnych. Tym samym wydarzenia sportowe będą mogli śledzić na żywo tylko mieszkańcy Państwa Środka.

Ogłoszone przez MKOI środki zabezpieczające będą dotyczyły również codziennego testowania uczestników oraz ich przemieszczania się dedykowanymi środkami transportu pomiędzy arenami. Dodatkowo na początku grudnia wydano drugą część podręcznika, zawierającego konkretne wskazówki zachowań i procedur dla osób zaangażowanych w igrzyska. Już wcześniej podjęto zaś decyzję, że osoby nie w pełni zaszczepione będą musiały odbyć 21. dniową kwarantannę, a zaszczepione po bliskim kontakcie z osobą zakażoną, powrócą do rywalizacji po okazaniu bieżącego i negatywnego wyniku testu.

Wiceprzewodniczący Komitetu Organizacyjnego i sekretarz generalny Han Zirong przyznał, że podjęte środki bezpieczeństwa znacznie ograniczą ryzyko zakażeń i zapewnią ochronę zdrowia sportowców, sztabów i personelu obsługi. Zachęcał do szczepień zwłaszcza dawkami przypominającymi, aby igrzyska były faktycznym świtem sportu.

Dodał również, że nawet najdoskonalsze procedury i protokoły nie uchronią przed niektórymi infekcjami, a pojedyncze zakażenia są prawdopodobne. Dlatego tak ważna jest świadomość uczestników, ich przeszkolenie oraz dbanie o siebie i innych.