
Opolskie: 30-latek wszedł na lód, by uratować psa. Zmarł w szpitalu
- Dodał: Aleksandra Bazelak
- Data publikacji: 10.01.2022, 19:55
Jak informują lokalne media, w poniedziałek (10.01) około godziny 10:00 do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie, że pod młodym mężczyzną, próbującym ratować swojego psa, załamał się lód. Po udanej akcji reanimacyjnej i przywróceniu funkcji życiowych został on przetransportowany do szpitala, gdzie niestety zmarł.
Zdarzenie miało miejsce na Kanale Gliwickim w Kędzierzynie-Koźlu. Pracownicy śluzy Nowa Wieś usłyszeli wołanie o pomoc i natychmiast powiadomili służby ratunkowe. Według świadków zdarzenia, pod 30-letnim mężczyzną, który próbował ratować swojego psa, załamał się lód i wpadł do Kanału Gliwickiego. Pracownicy śluzy rzucili koło ratunkowe, ale mężczyzna nie zdołał go złapać i zaczął tonąć.
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia nasi strażacy przystąpili do działań poszukiwawczych. Mężczyzna osunął się pod lustro wody i został zlokalizowany na dnie Kanału Gliwickiego, następnie został wyciągnięty na brzeg rzeki, gdzie prowadzone były czynności resuscytacyjne - poinformował kapitan Piotr Krok z Wydziału Operacyjnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu.
Resuscytacja krążeniowo-oddechowa trwała ponad pół godziny, udało się przywrócić funkcje życiowe, jednak po przetransportowaniu do szpitala, mężczyzna zmarł.
Pies zdołał wydostać się na brzeg.
Źródło: kk24, 24Opole
Aleksandra Bazelak
Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.