Puchar Niemiec: trzy gole w pięć minut, w tym dwa samobójcze. Emocjonujące derby Berlina dla Unionu!

Union Berlin pokonał Herthę 2:3 w 10. derbach Berlina i awansował do 1/4 finału DFB-Pokal. W emocjonującym meczu padły aż dwa trafienia samobójcze. 

W środowy wieczór w Pucharze Niemiec doszło do pierwszych w historii tych rozgrywek derbów Berlina. Gospodarze dzisiejszego starcia w drodze do 1/8 finału wyeliminowali ekipy SV Meppen (1:0) oraz Preußen Munster (3:1). Goście w takim samym stosunku rozprawili się z Turkgucu Monachium (1:0) i SV Waldhof Mannheim (3:1). Przed pierwszym gwizdkiem arbitra bilans pojedynków w derbach Berlina wynosił równo: trzy zwycięstwa Herthy, trzy zwycięstwa Unionu i trzy remisy. Dziś na prowadzenie w tej klasyfikacji wysunęli się Die Eisernen.

Mecz rozpoczął się od zdecydowanego natarcia gości. Nim zdążyła wybić dwudziesta sekunda groźnym uderzeniem popisał się Max Kruse, ale golkiper Herthy wybił piłkę na rzut rożny. Po wykonaniu kornera padły kolejne dwa strzały, lecz bez zdobyczy bramkowej. Na otwarcie wyniku nie trzeba było jednak długo czekać. W 11. minucie spotkania dośrodkowanie w pole karne posłał Kruse, a genialnym strzałem z pół przewrotki piłkę w bramce umieścił Andreas Voglsammer. Sędzia Ayetkin jeszcze szybko skonsultował z wozem VAR ewentualnego spalonego, jednak nic z tych rzeczy. Union dopiął swego i dosyć szybko objął prowadzenie. W następnych minutach, choć statystyka posiadania piłki przeważała po stronie Herthy to częściej do sytuacji dochodzili goście. W 32. minucie futbolówkę ręką w polu karnym dotknął obrońca gospodarzy, a arbiter pewnie wskazał na jedenasty metr. Po chwili przyszła informacja z wozu VAR i pan Ayetkin postanowił osobiście zweryfikować swoją decyzję. Ta okazała się szczęśliwa dla graczy Herthy. Sędzia zmienił decyzję i rzutu karnego nie było. Jeszcze przed przerwą mogło być 1:1. Piłka znalazła się w siatce, jednak na pozycji spalonej znajdował się Suat Serdar. Pierwsze 45 minut zakończyło się jednobramkowym prowadzeniem gości. 

Trener Tayfun Korkut postanowił zareagować na niezbyt dobrą grę swojego zespołu i w przerwie dokonał dwóch zmian. Boisko opuścili Lukas Klunter i Marco Richter, a w ich miejsce pojawili się Peter Pekarik i Myziane Maolida. Gospodarze rozpoczęli drugą część spotkania mocno zdeterminowani. W 48. minucie znakomitą okazję do wyrównania miał Ishak Belfodil, ale przestrzelił wysoko nad poprzeczką. Niewykorzystane okazje lubią się mścić. Dwie minuty później w polu karnym Herthy niefortunnie interweniował obrońca Niklas Stark i wbił piłkę do własnej bramki. 0:2 dla Unionu. Goście najwidoczniej "pozazdrościli" samobója. Chwilę później padł kolejny - tym razem strzelcem okazał się Rani Khedira. 1:2. Nadzieje w zespole gospodarzy nie zdążyły nawet odżyć. Już minutę później Robin Knoche zamienił dośrodkowanie Bastiana Oczipki na bramkę. Niesamowite pięć minut, podczas którego padły trzy gole. Hertha nie zamierzała się poddawać. Utrzymywała się przy piłce, starała się konstruować ataki, ale żaden strzał nie mógł znaleźć drogi do bramki chronionej przez Andreasa Luthe. Następną groźną okazję stworzyli goście. W 74. minucie Kevin Behrens odebrał podanie w centrum pola karnego, ale jego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców. Jeszcze w 87. minucie była szansa na gola dla Herthy, ale przestrzelił Mittelstadt. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się rezultatem 1:3, wtem w piątej minucie doliczonego czasu gry bramkę na 2:3 zdobył Suat Serdar. Było to jednak zbyt późno, by odrabiać straty. Wynik końcowy 2:3 dla Unionu i to właśnie goście ze wschodniego Berlina zagrają w ćwierćfinale DFB-Pokal.

Hertha Berlin - Union Berlin 2:3 (0:1)

Bramki: 54' Khedira (s.) 90+5' Serdar - 11' Voglsammer, 50' Stark (s.), 55' Knoche

Hertha: Schwolow - Mittelstadt, Boyata, Stark (58' Gechter), Klunter (46' Pekarik) - Ascacibar (75' Boateng), Tousart - Serdar, Darida (87' Selke), Richter (46' Maolida) - Belfodil

Union: Luthe - Heintz (89' Jaeckel), Knoche, Baumgartl - Oczipka, Khedira, Ryerson (71' Trimmel) - Promel, Oztunali (63' Haraguchi) - Voglsammer (63' Behrens), Kruse (71' Becker)

Żółte kartki: 16' Serdar - 43' Oztunali

Sędzia: Deniz Aytekin