PKO Ekstraklasa: kryzys Białej Gwiazdy trwa; Stal wygrywa w Krakowie

Stal Mielec niespodziewanie pokonała na wyjeździe Wisłę Kraków 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 12. minucie Grzegorz Tomasiewicz.

 

W pierwszych minutach przewagę mieli goście. Wisła źle wyprowadzała piłkę, narażając się na groźne kontry. Jedna z nich zakończyła się celnym strzałem Grzegorza Tomasiewicza i interwencją Mikołaja Biegańskiego. Piłka wyszła na rzut rożny, po którym padła jedyna bramka w tym spotkaniu. Dośrodkowanie na gola zamienił Grzegorz Tomasiewicz. Obraz meczu niewiele się zmienił. To gospodarze częściej operowali futbolówką, lecz robili to statycznie i niedokładnie. Do szatni gracze "Białej Gwiazdy" schodzili bez oddanego celnego strzału.

 

Na drugą odsłonę Wiślacy wyszli z dwoma nowymi zawodnikami. Jednym z nich był Luis Fernandez, który efektownymi zagraniami starał się przeszyć obronę mielczan. Ci jednak niwelowali wszelkie zagrożenie do samego końca. Gospodarze swoimi niecelnymi zagraniami, prostymi stratami i niedokładnymi przyjęciami piłki irytowali swoich sympatyków. Bezzębny pokaz z dzisiejszego starcia był niemal kopią dyspozycji z inauguracyjnego starcia z Rakowem.

 

Wisła Kraków - Stal Mielec: 0:1 (0:1)

Bramka: 12' Tomasiewicz

Wisła: Biegański - Szot (46' Gruszkowski), Frydrych, Colley, Ring - Savić (59' Ondrasek), Fazlagić, Kuveljić (46' Fernandez), Skvarka (78' Starzyński), Hugi (59' Młyński) - Kliment

Stal: Strączek - Getinger, Czorbadżiński, Kasperkiewicz (71' Matras), Flis, Żyro - Tomasiewicz (78' Wrzesiński), Urbańczyk, Domański (71' Granlund) - Hinokio, Sitek (82' Szczutowski)

Żółte kartki: 37' Fazlagić, 84' Gruszkowski - 30' Kasperkiewicz, 55' Hinokio 

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski