Hiszpania: 15-latek zabił rodziców i brata, bo dostał szlaban na telefon i internet
Wen95/Wikimedia Commons

Hiszpania: 15-latek zabił rodziców i brata, bo dostał szlaban na telefon i internet

  • Data publikacji: 13.02.2022, 17:48

15-letni Santiago został zatrzymany przez policję w Elche, po tym, jak we wtorek (8.02) zabił całą swoją rodzinę. Nastolatek został ukarany odcięciem dostępu do internetu za złe stopnie w szkole. Chłopiec ukrył ciała rodziców i brata w szopie, a sam przez kilka dni nie wychodził z domu i grał na konsoli. Lokalne władze ogłosiły trzy dni żałoby.

 

Do tragedii doszło we wtorek w miejscowości Algoda, w gminie Elche, która leży w prowincji Walencja. Kłótnia wybuchła, gdy rodzice zarzucili 15-letniemu Santiago, że dostaje złe oceny w szkole i nie pomaga w domu. Chłopak nie zdał egzaminów z pięciu przedmiotów. Matka postanowiła ukarać syna odcięciem od sieci Wi-Fi i odebraniem mu konsoli do gier.

 

Decyzja rodziców nie spodobała się nastolatkowi. Po awanturze chłopak wziął strzelbę myśliwską swojego ojca i oddał dwa śmiertelne strzały do matki. Potem zastrzelił 10-letniego brata, który próbował uciec z domu. Kilka godzin później, gdy do domu wrócił z pracy jego ojciec, chłopak zastrzelił także i jego. Zwłoki członków rodziny ukrył w szopie, układając ciała jedno na drugim - podali dziennikarze dziennika ABC, powołując się na źródła policji.

 

Przez kilka dni Santiago mieszkał w domu sam, grając na konsoli, a nawet odpowiadając na wiadomości przez komunikator WhatsApp z telefonu matki. Swoją nieobecność w szkole usprawiedliwił rzekomym zachorowaniem na COVID-19. Zbrodnia wyszła na jaw dopiero 11 lutego, kiedy do domu przyszli krewni 15-latka, zaniepokojeni brakiem kontaktu ze strony rodziny. Chłopak powiedział im o zabiciu rodziców i brata, z powodu kłótni o oceny.

 

Nastolatek przyznał się do winy i dobrowolnie oddał w ręce policji. Według funkcjonariuszy nie wyraził żadnej skruchy. Sprawę bada wydział ds. zabójstw. - To straszne i trudne do wyjaśnienia wydarzenie. Całe miasteczko nie wie, co o tym myśleć – powiedział burmistrz Carlos Gonzalez, który ogłosił trzydniową żałobę.

 

 

Źródło: PAP