
Wołodymyr Zełenski: "Nie boimy się nikogo ani niczego i nikomu nic nie oddamy"
- Dodał: Karol Gąsienica
- Data publikacji: 22.02.2022, 01:28
W związku z eskalacją napięcia na wschodzie Ukrainy oraz decyzją prezydenta Władimira Putina dotyczącą uznania samozwańczych republik Donbasu za niepodległe, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, wygłosił specjalne oświadczenie, które w formie wideo zostało wyemitowane w ukraińskiej telewizji.
- Zależy nam na pokoju i dyplomacji. Jesteśmy na naszej ziemi, nie boimy się nikogo ani niczego. Nikomu nie jesteśmy nic winni i nikomu nic nie oddamy i jesteśmy tego pewni - zapewnił ukraiński prezydent w swoim oświadczeniu do narodu. - Bo teraz nie jest luty 2014, ale luty 2022 - dodał Zełenski, odnosząc się prawdopodobnie do dokonanej przez rosyjskie władze aneksji Krymu.
Prezydent naszego wschodniego sąsiada odniósł się do długiego oświadczenia, które w poniedziałek (21.02) wygłosił Władimir Putin. - My i nasze państwo nie mamy czasu na długie wykłady z historii. Nie będę mówił o przeszłości. Będę mówił o realiach i przyszłości. Ukraina jest za mną. W jej uznanych na arenie międzynarodowej granicach. I takimi pozostaną. Mimo wszelkich oświadczeń i działań Federacji Rosyjskiej - przekazał.
Prezydent Ukrainy zapewnił także, że obecnie nie ma powodu chaotycznych działań czy nieprzespanej nocy: - Od dawna jesteśmy gotowi na wszystko. Ale nie ma powodów do nieprzespanej nocy.
Uspokajając swoich obywateli, Wołodymyr Zełenski stwierdził jednocześnie, że ukraińskie władze postrzegają decyzję o uznaniu niepodległości ŁRL oraz DRL jako wycofanie się Rosji z porozumień mińskich, a także naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. - Cała odpowiedzialność za konsekwencje tych decyzji spoczywa na rosyjskich władzach - powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski poinformował także, że odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, która teraz ma być w gotowości codziennie, przez całą dobę. Ukraiński prezydent miał już także rozmawiać przez telefon o ostatnich wydarzeniach z prezydentem Francji, kanclerzem Niemiec, premierem Wielkiej Brytanii, a także przewodniczącym Rady Europejskiej. - Ukraina zastrzega sobie prawo do samoobrony indywidualnej i zbiorowej, ustanowionego systemu obrony terytorialnej. Dobrze odróżniamy prowokacje od ofensywy wojsk agresorów. Prawda jest za nami - przekonywał.
Ukraińska głowa państwa zapewniła także, że obywatele tego kraju będą informowani o wszystkim na bieżąco, a władze nie będą ukrywały przed nimi żadnych faktów. - Nigdy nie ukryjemy przed Wami prawdy. Jak tylko zobaczymy zmianę sytuacji, jak tylko zobaczymy wzrost ryzyka, będziecie o tym wszystkim wiedzieć - zapewnił Wołodymyr Zełenski.