NBA: zwycięstwa Nuggets i Mavericks

Ubiegłej nocy w NBA mierzyły się ze sobą topowe drużyny konferencji zachodniej. Dallas Mavericks pokonali Utah Jazz 111:103, a Denver Nuggets ograli Golden State Warriors 131:124.

Dallas Mavericks — Utah Jazz

Delikatnym faworytem spotkania w Dallas byli miejscowi Mavericks. Ekipa Jazz co prawda była w tabeli przed swoimi rywalami, ale w ostatnich spotkaniach prezentowała się od nich słabiej. Prowadzenie w meczu od samego początku objęli gospodarze. Olbrzymia w tym zasługa Luki Doncicia, który w samej pierwszej kwarcie zdobył 16 punktów. Koledzy z zespołu dorzucili do dorobku punktowego kolejnych 14 "oczek" czego efektem było prowadzenie 30:24 po pierwszej kwarcie. Oprócz Słoweńca znakomicie zaprezentowali się również Spencer Dinwiddie oraz Dorian Finney-Smith, którzy dołożyli odpowiednio 11 i 13 punktów. Po drugiej stronie świetnie prezentowali się natomiast Bogdanovic i Clarkson, ale ich starania nie przyniosły oczekiwanych efektów i po pierwszej połowie było 60:49 dla Mavs. Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Dalej na prowadzeniu była ekipa gospodarzy, która w trzeciej kwarcie powiększyła swoje prowadzenie do 17 punktów. Dość pewnym wydawało się wtedy zwycięstwo ekipy z Dallas. Goście starali się jeszcze podjąć rękawicę w ostatniej partii i zdołali nawet urwać sporą część przewagi swoich rywali, ale w ostatecznym rozrachunku byli dość daleko od odniesienia sukcesu. Dallas Mavericks wygrali 111:103. Zawodnikiem meczu był bez wątpienia Doncic, który zdobył 35 punktów, 16 zbiórek i 7 asyst.

Denver Nuggets — Golden State Warriors

W innym spotkaniu topowych drużyn Denver Nuggets podejmowali Golden State Warriors. I w tym przypadku faworytem była nieco niżej notowana drużyna, czyli gospodarze. Goście do Denver przyjechali w mocno osłabionym składzie. Zagrać nie mogli m.in. Stephen Curry, Klay Thompson oraz Draymond Green. W buty Curry'ego czy Thompsona znakomicie weszli jednak Jordan Poole oraz Moses Moody. Obaj gracze zdobyli łącznie 62 punkty, ale nawet tak znakomity występ nie uchronił Warriors przed porażką w spotkaniu. Reszta drużyny nie weszła na tak wysoki poziom, a do tego lider rywali — Nikola Jokic był fantastycznie dysponowany. Serb zapisał na swoim koncie 32 punkty, 15 zbiórek i 13 asyst. Denver prowadziło w meczu od samego początku i to pomimo kapitalnej pierwszej kwarty w wykonaniu Moodiego, który zdobył w niej 15 punktów. W drugiej odsłonie do swojego kolegi dołączył Poole, a Warriors zmniejszyli nieco straty i na przerwę schodzili przy wyniku 69:71. Początek drugiej połowy to z kolei dominacja podopiecznych Steve'a Kerra, którzy przeprowadzili serial punktowy 11:2 i po raz drugi w spotkaniu objęli prowadzenie. Odpowiedź gospodarzy była jednak natychmiastowa i po kolejnych sześciu minutach to znowu "Bryłki" były na prowadzeniu 102:88. W ostatniej kwarcie Warriors nie byli w stanie zagrozić rywalom i piąta porażka z rzędu stała się faktem.

Pozostałe mecze

Philadelphia 76ers pokonała Chicago Bulls 121:106. Dla "Byków" była to piąta kolejna porażka, a także czternasty przegrany mecz z drużynami top 3 ligi. Bulls mają w tych spotkaniach bilans 0-14. Z kolei San Antonio Spurs pokonali Los Angeles Lakers 117:110, dzięki czemu Gregg Popovich zaliczył zwycięstwo numer 1335. Tym samym szkoleniowiec Spurs zrównał się na pierwszym miejscu listy wszechczasów z Donem Nelsonem i w najbliższych dniach najprawdopodobniej pobije ten rekord. Warto również wspomnieć o powrocie do gry Viktora Oladipo, który po ponad trzystu dniach zaprezentował się na parkiecie w Miami, debiutując w barwach Heat. Zawodnik uzbierał 11 oczek oraz rozdał 4 asysty, a "Żary" pokonały Houston Rockets 123:106.

Komplet wyników minionej nocy:

Detroit Pistons — Atlanta Hawks 113:110 (29:30, 30:26, 19:20, 23:25, 12:9 OT)

Cade Cunningham 28pkt/6zb/10as — Bogdan Bogdanovic 22pkt/5zb/6as

Philadelphia 76ers — Chicago Bulls 121:106 (37:32, 22:21, 29:24, 33:29)

Joel Embiid 43pkt/14zb/2prz/3blk — DeMar DeRozan 23pkt/11zb/8as

Miami Heat — Houston Rockets 123:106 (25:32, 37:26, 28:20, 33:28)

Tyler Herro 31pkt/3as — Kevin Porter Jr 22pkt/5zb

Minnesota Timberwolves — Portland Trail Blazers 124:81 (31:15, 30:19, 29:26, 34:21)

Karl-Anthony Towns 27pkt/13zb/2blk — Brandon Williams 27pkt/8zb/4prz

Dallas Mavericks — Utah Jazz 111:103 (30:24, 30:25, 25:19, 26:35)

Luka Doncić 35pkt/16zb/7as/3prz — Bojan Bogdanovic 21pkt/4as

San Antonio Spurs — Los Angeles Lakers 117:110 (31:22, 31:34, 33:36, 22:18)

Dejounte Murray 26pkt/10zb/8as/3prz — Russell Westbrook 17pkt/10zb/6as

Denver Nuggets — Golden State Warriors 131:124 (40:31, 31:38, 33:32, 27:23)

Nikola Jokić 32pkt/15zb/13as — Jordan Poole 32pkt/3zb/7as

Sacramento Kings — New York Knicks 115:131 (33:17, 30:31, 24:44, 28:39)

De'Aaron Fox 24pkt/6zb/7as — Julius Randle 46pkt/10zb