
Rosja wystąpiła z Rady Europy
- Dodał: Piotr Kondratowicz
- Data publikacji: 15.03.2022, 19:02
Niedługo po tym jak poinformowano, że członkostwo Federacji Rosyjskiej w Radzie Europy zostało zawieszone, władze tego kraju postanowiły same z niej wystąpić. Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow złożył już na ręce sekretarza generalnego tej organizacji, Mariji Pejčinović Burić, stosowny list w tej sprawie. Ponadto, przewodniczący Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Leonid Słucki zapowiedział, że strona rosyjska wypowie tym samym Europejską Konwencję Praw Człowieka.
O decyzji, jaka zapadła w obliczu agresji Rosji na Ukrainę oraz towarzyszącym jej ogromem nie tylko dosadnej krytyki, ale i sankcji gospodarczych nałożonych na ten kraj, zakomunikował we wtorek (15.03) wiceprzewodniczący Dumy Państwowej oraz jednocześnie szef krajowej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) Piotr Tołstoj. Jego zdaniem, podjęto ją w trakcie kolejnej antyrosyjskiej dyskusji podczas Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, której wynikiem może być kolejna fałszywa rusofobiczna rezolucja oparta na przypuszczeniach, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Tołstoj wskazał, że władze jego kraju nie zdecydowałyby się na taki ruch, gdyby nie postawa przedstawicieli państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego, którzy, jak to określił, cały czas wykorzystują temat praw człowieka do realizacji własnych interesów geopolitycznych i ataków na Rosję.
Wiceprzewodniczący izby niższej rosyjskiego parlamentu oznajmił jednocześnie, że przedstawiciele rządu Rosji nie zamierzają dokonać opłaty wnikającej z członkostwa tego kraju w Radzie Europy w 2022 roku. Ze względu na bezprecedensową presję polityczną i sankcyjną na nasz kraj, Rosja nie planuje płacić rocznej składki na rzecz tej organizacji - napisał Tołstoj w swoim krótkim oświadczeniu opublikowanym za pomocą platformy Telegram. Jak wyraźnie zaakcentował, Rosja wycofuje się z Rady Europy z własnej woli. Polityk dodał, że jest to wyważona i przemyślana decyzja.
Jeszcze 25 lutego br. podano do publicznej wiadomości, że uczestnictwo Rosji w Radzie Europy zostało zawieszone. Jak się okazało, owe działanie było pokłosiem inicjatywy rządzących Polski i Ukrainy, których delegaci wystąpili ze specjalnym wnioskiem do Komitetu Ministrów Rady Europy, w wyniku czego, jego członkowie podjęli decyzję wstrzymującą rosyjski udział w RE. Niedługo później, bo 10 marca przedstawiciele rosyjskiego resortu spraw zagranicznych wstępnie zapowiedzieli, że Rosja nie zamierza dłużej uczestniczyć w pracach Rady, gdyż, zdaniem tamtejszych władz, nieprzyjazne kraje Unii Europejskiej i NATO - niszczą tę organizację.
Niedługo po oświadczeniu o wystąpieniu Rosji z Rady Europy, inny z polityków przekazał wieść, iż władze jego kraju zamierzają również wypowiedzieć Europejską Konwencję Praw Człowieka. Leonid Słucki, bo o nim mowa, zakomunikował, że deputowani tamtejszej Dumy są gotowi do natychmiastowego rozpoczęcia przygotowań dążących do rozpatrzenia projektu ustawy o wypowiedzeniu konwencji, podkreślając jednocześnie, że wszystkie prawa w Rosji będą gwarantowane bezbłędnie i bezwarunkowo. Głos w tej sprawie zabrał również wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Federacji, czyli izby wyższej rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow. Ten z kolei wskazał, że rządzący jego kraju wypowiedzą nie tylko Europejską Konwencję Praw Człowieka, ale również Kartę Rady Europy i cztery inne konwencje, do których przestrzegania zobowiązani są wyłącznie członkowie Rady Europy oraz te, w których udział nie leży już w interesie Federacji Rosyjskiej.
Źródło: Interfax

Piotr Kondratowicz
Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.