Miedwiediew krytycznie o Polsce: „Wspólnota imbecylów politycznych”
Presidential Press and Information Office(Kremlin.ru)/Wikimedia Commons

Miedwiediew krytycznie o Polsce: „Wspólnota imbecylów politycznych”

  • Data publikacji: 21.03.2022, 14:46

Wiceprezes Rady Bezpieczeństwa Rosji, były prezydent Dmitrij Miedwiediew opublikował za pośrednictwem swojego profilu na Telegramie krytyczny wpis dotyczący Polski. Jego zdaniem Polacy nie pogodzili się z utratą wielkiego imperium. Zapomnieli również o radzieckich żołnierzach, którzy pokonali faszyzm i wypędzili najeźdźców z polskich miast.

 

Wpis udostępniony przez Miedwiediewa ma być komentarzem do wizyty europejskich przedstawicieli państwowych w Kijowie. Jego zdaniem obietnice przedstawione przez Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego w Kijowie dotyczące przyjaźni łączącej Polskę z Ukrainą oraz pomocy są kłamstwem.

 

Jak podkreślił Miedwiediew, to Polska ma imperialne zapędy.

 

Jej elity z trudem przyjmują do wiadomości, że wielka smuta zakończyła się prawie 400 lat temu wraz z wypędzeniem z Kremla polskich najeźdźców. Do powstania wielkiego imperium Rzeczypospolitej Obojga Narodów nie doszło i później. A winę za to ponoszą nie machinacje Rosji, lecz wewnętrzne spory, korupcja, niepowodzenia gospodarcze i przegrane bitwy. I tak było przez wiele wieków - wygłosił.

 

W swoim oświadczeniu były rosyjski prezydent uderzył również w polską pamięć historyczną i stosunek do wydarzeń z czasów II wojny światowej.

 

Polska propaganda jest najbardziej złośliwą, wulgarną i krzykliwą krytyką Rosji. Wspólnota politycznych imbecyli. Pomimo tego, że w naszym kraju nie ma zwyczaju ukrywania nawet najciemniejszych kart naszej wspólnej historii, w Polsce marzą o zapomnieniu o czasach II wojny światowej. Przede wszystkim o tych radzieckich żołnierzach, którzy pokonali faszyzm, wypędzili najeźdźców z polskich miast i nie pozwolili wysadzić Krakowa, wyzwolili więźniów z Auschwitz i Majdanka. Historia jest teraz rysowana na nowo, pomniki burzone. Ale faszystowska okupacja jest otwarcie utożsamiana z „sowiecką”. Trudno wymyślić bardziej kłamliwą i obrzydliwą retorykę, ale Polakom się to udaje - krytykował Miedwiediew.

 

Ponadto zapewniał o braku nastrojów antypolskich w Rosji. Obywatele naszego kraju są dość przyjaźnie nastawieni do tego narodu - podkreślił. Na dowód swoich słów przypomniał o katastrofie smoleńskiej, kiedy to ludzie nieśli kwiaty do ambasad i kościołów, składali kondolencje w prasie i w sieciach społecznościowych.

 

Jak zapewnił, oba kraje miałyby możliwość poprawy stosunków, jednak elity polityczne, na czele z partią PiS - kontrolowaną przez amerykańskich panów - skutecznie to blokują.

 

Wskazał następnie, że podejmowane decyzje kierowane są jedynie wizją derusyfikacji, nie natomiast szacunkiem ekonomicznym.

 

Teraz interesy obywateli Polski zostały poświęcone rusofobii tych miernych polityków i ich lalkarzy zza oceanu z wyraźnymi oznakami starczego szaleństwa. Decyzja o rezygnacji z zakupów rosyjskiego gazu, ropy i węgla oraz sprzeciw wobec Nord Stream 2 już wyrządziły poważne szkody gospodarce tego kraju. Teraz będzie tylko gorzej. To samo dotyczy wielu innych kroków, które opierają się nie na ekonomii, ale na polityce pod przykrywką „derusyfikacji”. […] Co na tym zyskają obywatele? Absolutnie nic. Ale prędzej czy później zrozumieją, że nienawiść do Rosji nie wzmacnia społeczeństwa, nie przyczynia się do dobrobytu i spokoju - skwitował.

 

Zapraszamy do śledzenia naszej relacji na żywo z przebiegu inwazji na Ukrainę.

 

Źródło: PAP, Telegram