"Mission Impossible 7" przedmiotem konfliktu między Tomem Cruisem a Paramount

Choć ostatnie przesunięcia kolejnych odsłon serii Mission Impossible były dość niespodziewane, to wreszcie poznaliśmy powód tych decyzji.

Jak donosi serwis Deadline, premiera filmu jest przesuwana przez konflikt Toma Cruise'a i studia Paramount. Aktor chce, aby film był dystrybuowany wyłącznie w kinie, a jego okres wyłączności wynosił 3 miesiące. Wytwórnia zgadza się na dystrybucję kinową, natomiast chce skrócić owe okienko do 45 dni. W związku z tym, strony nie mogą się porozumieć, a film został już jakiś czas temu przesunięty na 2023 r.

Taki obrót sprawy nikogo nie powinien dziwić. Wytwórnie filmowe dążą ostatnio do skrócenia okienka wyłączności, aby zarobić więcej pieniędzy na streamingu, gdzie zazwyczaj przychody są większe, gdyż nie trzeba się nimi dzielić z sieciami kin. Tom Cruise jest jednak miłośnikiem kina i jako jeden z nielicznych, nawet w najtrudniejszych momentach pandemii, twardo stał za tym, aby przesuwać daty premier, byle tylko widowisko mogło pojawić się na wielkim ekranie.

Nie wiadomo do jakiego porozumienia dojdą strony. Tom Cruise zawsze walczył o markę Mission Impossible i fakt, iż teraz ta seria przynosi tak dobre przychody, jest głównie jego zasługą. To daje mu sporą przewagę w negocjacjach, natomiast ostateczny głos i tak, najprawdopodobniej, należy do studia. Na ten moment, siódma część serii zadebiutuje 14 lipca 2023 r.

Źródło: Deadline