ONZ: oskarżenie Rosji o spowodowanie "światowego kryzysu żywnościowego"
Oxfam International/Flickr

ONZ: oskarżenie Rosji o spowodowanie "światowego kryzysu żywnościowego"

  • Dodał: Aleksandra Bazelak
  • Data publikacji: 30.03.2022, 09:45

We wtorek (29.03) Rosja poprzez atak na Ukrainę i wywołanie wojny między dwoma największymi producentami zbóż została oskarżona przez przedstawicieli ONZ o wywołanie światowego kryzysu żywnościowego, który może doprowadzić do klęski głodu.

 

Dyrektor Światowego Programu Żywnościowego (WFP) David Beasley i zastępca sekretarza stanu USA Wendy Sherman zwrócili uwagę, że Ukraina i Rosja należą do największych producentów zbóż. Te kraje odpowiadają za 30% światowego eksportu pszenicy, 20% światowego eksportu kukurydzy i 75% eksportu oleju słonecznikowego. Prawie 50% zboża, które kupujemy, pochodzi z Ukrainy, a przed wojną karmiliśmy 125 milionów ludzi - powiedział Beasley. Ostrzegł, że skutki mogą być druzgocące dla działań WFP.

 

Istnieją obawy, że z powodu niedoboru zboża na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej może dojść do klęski głodu. Głównymi importerami zboża z Rosji i Ukrainy są Egipt, Turcja, Bangladesz i Nigeria, czyli kraje o dużej liczbie ludności.

 

- Prezydent Rosji Władimir Putin rozpoczął tę wojnę. To on stworzył ten światowy kryzys żywnościowy i to on może go powstrzymać - powiedziała Radzie Bezpieczeństwa ONZ Wendy Sherman.

 

Podsekretarz generalny ONZ ds. humanitarnych Joyce Msuya dodała, że konflikt grozi jeszcze większym pogorszeniem sytuacji w krajach już dotkniętych kryzysem humanitarnym, np. w Afganistanie, Jemenie i regionie Rogu Afryki.

 

- Kraje te już teraz zmagają się z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, niestabilną gospodarką, rosnącymi cenami paliw i nawozów, które mocno uderzą w obecne i przyszłe kampanie - ostrzegła.

Źródło: DW

Aleksandra Bazelak

Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.