
A. Duda: „Dialog z Rosją nie ma sensu”
- Dodał: Aleksandra Bazelak
- Data publikacji: 07.04.2022, 11:30
Andrzej Duda stwierdził w wywiadzie dla stacji CNN, że dialog z Rosją nie ma sensu i opowiedział się za postawieniem bardzo twardych warunków rządowi Władimira Putina w związku z jego inwazją na Ukrainę, a nie grą na zwłokę.
W wywiadzie prezydent stwierdził, że trudno inaczej niż ludobójstwem nazwać to, co robi rosyjska armia w Ukrainie.
- Tak, to jest zbrodnia, która z całą pewnością spełnia warunki ludobójstwa. Jeżeli weźmiemy cały kontekst, różne rozmowy, które są prowadzone, gdzie mówi się o denazyfikacji Ukrainy, to jest kompletna bzdura, kompletna nieprawda, czarna rosyjska propaganda - powiedział Duda, podkreślając, że to, że zabijani są cywilni mieszkańcy Ukrainy najlepiej pokazuje, czemu służy rosyjska inwazja.
Wyjaśnił, że przez wiele lat przywódcy Unii Europejskiej opowiadali się za dialogiem z rządem rosyjskim, nawet po atakach Rosji na terytorium Gruzji w 2008 r. i Ukrainy w 2014 r.
- Żaden z tych ataków nie został sprowokowany, za każdym razem był bardzo brutalny i za każdym razem słyszymy, że "musimy prowadzić dialog z Rosją". Dialog z Rosją nie ma sensu - przekonywał polski prezydent.
Opowiedział się za wspieraniem Ukrainy i zaostrzeniem sankcji wobec Rosji, przedstawieniem Władimirowi Putinowi bardzo twardych warunków i uświadomieniem mu, że jeśli ich nie spełni, nie mamy o czym rozmawiać.
- Będziemy nadal twardo wspierali Ukrainę, będziemy zwiększali reżim sankcyjny, dlatego że prowadzenie dialogu, z którego nic nie wynika, jest tylko grą na czas ze strony rosyjskiej. Rosja tylko na tym zyskuje, pokazując się przy tym na świecie jako ci, którzy chcą prowadzić dialog, z którymi można rozmawiać. Tymczasem z jednej strony pokazują, że mogą rozmawiać, pokazują swoją cywilizowaną twarz, a z drugiej strony mordują w sposób absolutnie najdzikszy i podły, i to są fakty - powiedział.
Wspominając masakrę w Buczy, Duda pytał czy Putin jest przywódcą współczesnego świata, którego inni powinni uznać i zaakceptować, czy też zbrodniarzem, którego trzeba surowo ukarać.
Źródło: DW, Interfax, PAP
Aleksandra Bazelak
Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.