Turcja: masowe aresztowania strajkujących

Turecka policja aresztowała około 500 robotników, którzy pracowali przy budowie nowego lotniska cywilnego nieopodal Stambułu. Protest wybuchł na skutek wypadku autobusowego, w wyniku którego 17 pracowników zostało rannych.  

Strajkujący domagali się wypłaty zaległych wynagrodzeń, poprawienia warunków mieszkaniowych na miejscu budowy, opieki lekarskiej i wydania odzieży roboczej. Jak podaje turecka gazeta BirGun, organizatorem strajku był sekretarz generalny związku zawodowego Insaat-Is, Yunus Ozgur, który również został aresztowany. 

Do przerwania strajku przez policję i żandarmerię, przy użyciu gazu łzawiącego i pojazdów służących do kontroli tłumu, doszło w nocy z czwartku na piątek. Parlamentarzysta partii kurdyjskiej Ali Bayar określił ilość zatrzymanych na około 400 osób. 

Działania tureckich służb są zgodne z ostrzeżeniami prezydenta Erdogana, który zapowiedział, że w wypadku jakichkolwiek protestów dojdzie do użycia siły przez rząd. 

Lotnisko jest jednym ze sztandarowych projektów tureckiego prezydenta. Nowo powstały port lotniczy ma obsługiwać 200 milionów pasażerów rocznie i przejąć rolę głównego portu lotniczego od lotniska im. Ataturka. Otwarcie nowego lotniska zaplanowano na początek października, jednak wielu komentatorów powątpiewa w możliwość zakończenia budowy w terminie. Tureckie ministerstwo pracy podało, że od momentu rozpoczęcia budowy w 2015 roku, na jej terenie zginęło 27 pracowników. Główną przyczyną śmierci były wypadki i problemy zdrowotne.