Antarktyda: odkryto gigantyczny system wód gruntowych

Jak wynika z opublikowanych w czwartek (5.05) badań, międzynarodowy zespół naukowców potwierdził istnienie wód gruntowych na Antarktydzie. W osadach pod lodowcem znaleziono potężny system cyrkulującej wody. To przełomowe odkrycie może mieć wpływ na kryzys klimatyczny.

Istnienie wód gruntowych na Antarktydzie podejrzewano od dawna, ale do tej pory nie udało się tego udowodnić. Zespół naukowców z Columbia University przedstawił mapę potężnego systemu wodnego na terenie rozciągającego się na ponad 100 km strumienia lodowego Whillansa zasilającego potężny Lodowiec Szelfowy Rossa, który jest znany m.in. z podlodowcowego jeziora.

- Hipotezy o tym, że w tych osadach mogą kryć się głębokie pokłady wody, istniały już wcześniej, ale do tej pory nikt nie zbadał takich struktur - powiedziała Chloe Gustafson, główna autorka badania.

Wcześniejsze odwierty ukazały obecność wody w płytkich warstwach tych osadów, ale nie było wiadomo, co kryje się głębiej. W nowym odkryciu naukowcy zastosowali elektromagnetyczną metodę geofizyczną, która wykorzystuje zmiany w ziemskim polu magnetycznym do pomiaru rezystywności gruntu.

Analiza geofizyczna wykazała, że pod podstawą lodu na długości od 500 m do 2 km znajdują się pokłady osadów położone między lodem a litą skałą. Potwierdzono, że do samego dna zawierają one wodę i według obliczeń naukowców, gdyby ją całą wydobyć, powstałoby jezioro o głębokości od 220 do 820 metrów.

- Potwierdzenie istnienia ukrytych systemów wodnych odmieniło nasze rozumienie odnośnie zachowania strumieni lodowych i zmusi nas do zmiany naszych modeli podlodowej wody - podsumowali naukowcy.

Źródło: Science