
Rosyjski okręt „Moskwa” miał zostać zatopiony dzięki amerykańskim informacjom wywiadowczym
- Data publikacji: 06.05.2022, 12:24
Jak podały w czwartek (05.05) amerykańskie media, Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie dane wywiadowcze, które okazały się pomocne w zatopieniu okrętu flagowego rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Owa jednostka zatonęła 14 kwietnia w wyniku uderzenia dwóch pocisków Neptun, jak podały źródła armii ukraińskiej.
Do tej pory rosyjscy przedstawiciele przyznali, że w wyniku zdarzenia zginęła jedna osoba, 27 członków załogi zaginęło. Pozostałych 396 osób miało zostać ewakuowanych. Jednocześnie oficjalną przyczyną zatonięcia po stronie rosyjskiej jest pożar na statku i wybuch amunicji.
Zgodnie z nieoficjalną informacją pozyskaną ze źródła rządowego USA, Stany Zjednoczone odegrały rolę w określeniu dokładnej lokalizacji krążownika, aby umożliwić atak. Oficjalnie brak jest jednak potwierdzenia roli sił USA w ataku, a owe doniesienia pojawiły się na łamach licznych amerykańskich platform medialnych.
- Ukraina łączy informacje, które my i inni oferujemy, z informacjami, które sami zbierają. A potem podejmują własne decyzje – powiedział w czwartek (05.05) rzecznik Departamentu Stanu John Kirby.
Podkreśla się jednocześnie, że decyzja o uderzeniu w statek była podjęta jedynie przez armię ukraińską. - Nie przekazaliśmy Ukrainie konkretnych informacji na temat namierzenia „Moskwy”. Nie byliśmy zaangażowani w decyzję Ukraińców o uderzeniu w statek, ani w prowadzoną przez nich operację. Nie mieliśmy wcześniejszej wiedzy o zamiarach Ukrainy, by zaatakować statek. Ukraińcy mają własne zdolności wywiadowcze do śledzenia i atakowania rosyjskich okrętów wojennych, tak jak to zrobili w tym przypadku - mówił Kirby.