
V. Orbán: „Sankcje naftowe wobec Rosji to bomba atomowa dla węgierskiej gospodarki”
- Dodał: Aleksandra Bazelak
- Data publikacji: 06.05.2022, 13:25
Premier Węgier powiedział w piątek (6.05), że nie może poprzeć najnowszej propozycji sankcji Komisji Europejskiej (KE), ponieważ rezygnacja z rosyjskiej ropy w tak krótkim czasie byłaby bombą atomową dla gospodarki jego kraju.
Plan KE, przedstawiony w tym tygodniu przez Ursulę von der Leyen, zakłada stopniowe wprowadzenie zakazu importu rosyjskiej ropy w ciągu sześciu miesięcy, a produktów rafinowanych - do końca roku. Przewodnicząca KE powiedziała, że nie jest to łatwa do wdrożenia decyzja, ponieważ niektóre państwa członkowskie UE są silnie zależne od rosyjskiej ropy, jednak sankcje są konieczne.
Viktor Orban przekazał jednak, że Węgry nie mogą poprzeć sankcji w obecnej formie. - Przedstawiona propozycja stwarza problem i nie stanowi rozwiązania. Z węgierskiego punktu widzenia jest to nie do przyjęcia - wyjaśnił Orbán w wywiadzie dla radia Kossuth. - Propozycja ta jest równoznaczna ze zrzuceniem bomby atomowej na węgierską gospodarkę - dodał.
Zdaniem Orbána, propozycja KE nie uwzględnia odmiennych warunków geograficznych każdego z krajów, ponieważ Węgry nie mają możliwości importu ropy drogą morską, a ropa naftowa dociera do nich jedynie rurociągiem z Rosji.
Przypomnijmy, że w planie KE zaproponowano, by Węgry i Słowacja miały o rok więcej czasu niż pozostałe kraje, do 31 grudnia 2023 roku, na rezygnację z importu rosyjskiej ropy, ze względu na ich położenie geograficzne i dużą zależność od rosyjskiej ropy.
Węgry importują z Rosji 60% ropy naftowej i 85% gazu.
Źródło: DW
Aleksandra Bazelak
Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.