
Ambasador Ukrainy w Turcji: „Rosja bezwstydnie kradnie zboże z Ukrainy i eksportuje je z Krymu”
- Dodał: Damian Olszewski
- Data publikacji: 04.06.2022, 16:51
Ukraiński ambasador w Turcji, Wasyl Bodnar, zamieścił w piątek (03.06) post w serwisie Twitter, w którym opisał zniszczenia spowodowane przez rosyjską inwazję na jego kraj w ciągu ostatnich stu dni. Wśród zarzutów znalazła się m.in. kradzież i eksport ukraińskich zbóż, także do Turcji.
Rosja bezwstydnie kradnie zboże z Ukrainy i eksportuje je z Krymu za granicę, w tym do Turcji - pisze Bodnar na Twitterze. - Poprosiliśmy Turcję o pomoc w rozwiązaniu problemu - dodaje.
Dyplomata w innych wpisach zaznacza też, że Rosjanie popełnili aż 21 tys. zbrodni wojennych na terytorium Ukrainy, które zostały potwierdzone przez pracowników ukraińskiej Prokuratury Generalnej.
Ambasador wymienia dalej, że więcej, niż 700 dzieci ucierpiało z powodu wojny, 240 dzieci straciło życie. Natomiast ok. 220 tys. osób zostało wysiedlonych, a ok. 12 mln cywilów musiało zmienić miejsce zamieszkania, z czego 6 mln wyjechało za granicę.
Ponadto najeźdźca zniszczył dziesiątki tysięcy domostw. Wśród zdewastowanych budynków, Bodnar wymienia 501 szpitali, 191 placówek oświatowych, 153 zabytki architektoniczne, a także 18 tys. innych obiektów infrastruktury.
Przed dniem 24 lutego br. Ukraina była pretendentem do stania się trzecim największym eksporterem pszenicy na świecie. Kraj ten odpowiada także za połowę światowego handlu nasionami słonecznika i olejem.
Turcja uważana jest za sojusznika Ukrainy, znanego m.in. z dostarczania słynnych Bayraktarów. Rząd w Ankarze stara się jednak balansować w stosunkach z władzami na Kremlu, od których zależy import żywności oraz surowców energetycznych. Wcześniej Turcy zaoferowali rolę mediatora w sprawie korytarzy morskich, pozwalających na eksport ukraińskiego zboża.
Ukraina oraz Rosja odpowiadają za ok. 30 proc. światowej produkcji pszenicy. Przedstawiciele ONZ obawiają się, że obecny impas - spowodowany niemożnością dystrybucji produktów rolnych przez Ukraińców oraz blokadą rosyjskiego eksportu przez zachodnie sankcje - może doprowadzić do gigantycznego kryzysu humanitarnego w wielu krajach afrykańskich.
W związku z tą sytuacją szef rosyjskiego MSZ, Siergiej Ławrow, ma udać się w środę (08.06) z wizytą dyplomatyczną do Turcji.