Wielka Brytania: rząd zatwierdza ekstradycję założyciela WikiLeaks do USA
- Dodał: Damian Olszewski
- Data publikacji: 17.06.2022, 13:39
Założyciel WikiLeaks, Julian Assange, może zostać ekstradowany do USA. Taką decyzję podjął rząd Wielkiej Brytanii. Prawnicy mężczyzny, który od 2019 r. przebywa w londyńskim więzieniu Belmarsh, zapowiedzieli, że to początek nowej bitwy.
Informację przekazała szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Priti Patel, która podpisała nakaz ekstradycji. Assange jest oskarżony o szpiegostwo z powodu rzekomego spisku, którego celem było pozyskanie i ujawnienie informacji na temat obrony narodowej USA. To pokłosie publikacji na platformie WikiLeaks, zawierającej setki tysięcy dokumentów dotyczących wojen prowadzonych w Afganistanie i Iraku.
Aktywista, który nie przyznaje się do winy, ma teraz 14 dni na odwołanie się od tej decyzji. Zespół jego prawników już zapowiedział podjęcie odpowiednich kroków w tym zakresie.
Dzisiejszy dzień to nie koniec walki. To dopiero początek nowej batalii prawnej. Będziemy się odwoływać za pośrednictwem systemu prawnego - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na oficjalnym koncie WikiLeaks na Twitterze.
To mroczny dzień dla wolności prasy i brytyjskiej demokracji. [...] Każdy w tym kraju, komu zależy na wolności słowa, powinien być głęboko zawstydzony, że minister spraw wewnętrznych zatwierdziła ekstradycję Juliana Assange'a do Stanów Zjednoczonych, kraju, który planował jego zabójstwo - stoi dalej w komunikacie.
Wcześniejsza decyzja sędziego nie pozwalała na deportację Assange’a i była argumentowana tym, że wyrok może doprowadzić do pogorszenia zdrowia psychicznego mężczyzny i doprowadzić do próby samobójczej. Decyzja ta została jednak uchylona w postępowaniu odwoławczym.
Jak wynika z oświadczenia rzecznika rządowego departamentu Wielkiej Brytanii, odpowiedzialnego m.in. za politykę imigracyjną, 17 czerwca, po rozpatrzeniu sprawy przez Sąd Pokoju i Sąd Najwyższy, nakazano ekstradycję pana Juliana Assange’a do USA.
W tym przypadku sądy brytyjskie nie stwierdziły, że ekstradycja Assange’a byłaby opresyjna, niesprawiedliwa lub stanowiła nadużycie proceduralne. Nie stwierdziły również, że ekstradycja byłaby niezgodna z jego prawami człowieka, w tym z jego prawem do rzetelnego procesu sądowego i wolności słowa i że podczas pobytu w USA będzie on odpowiednio traktowany, w tym ze względu na jego zdrowie - czytamy.
Według działaczy Amnesty International decyzja o ekstradycji wysyła dziennikarzom mrożącą krew w żyłach wiadomość, a sam oskarżony nie zrobił nic złego.
- Julian nie zrobił nic złego. Nie popełnił żadnego przestępstwa i nie jest przestępcą. Jest dziennikarzem i wydawcą i jest karany za wykonywanie swojej pracy - powiedziała żona Assange’a, Stella Moris, która wraz z rodziną zapowiedziała protest. - Ich zemstą jest próba zamknięcia go w najciemniejszych zakamarkach ich systemu więziennego na resztę życia, aby zniechęcić innych do pociągania rządów do odpowiedzialności - dodała.
Założyciel WikiLeaks przebywa w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze Belmarsh w Greenwich w Londynie, po tym jak w 2019 r. został zatrzymany wyprowadzony z ambasady Ekwadoru w stolicy Wielkiej Brytanii.