Na co zwrócić uwagę przy zakupie suszu CBD!

Na co zwrócić uwagę przy zakupie suszu CBD!

  • Data publikacji: 19.06.2022, 22:53

Obecnie tematyka kwiatów CBD jest dosyć popularna. Istnieje wiele odmian CBD, kwiaty mają różną zawartość tej substancji. Przez to ktoś, kto nie jest zbyt obeznany w temacie, może mieć poczucie chaosu. Dlatego właśnie dzisiaj postawiliśmy zaprezentować Wam krótki poradnik, w którym wyjaśnimy wszelkie zawiłości.

 

Czym różnią się kwiaty z 3% CBD od 20% CBD?

 

Pierwszą kwestią, na którą wielu klientów zwraca uwagę, jest zawartość CBD w kwiatach konopi. Był czas, gdy firmy prześcigały się, kto osiągnie większy próg. Jednak nie można dać się zmylić sztucznemu traktowaniu kwiatów.

 

Poziom CBD w dużej mierze zależy od poziomu THC w pąkach. Zatem w przypadku wartości THC <0,3, CBD nie jest w stanie przekroczyć 11% - nawet w przypadku genetycznych modyfikacji. Jednak gdy poziom THC wynosi już <0,2%, to CBD nie przekroczy 5%.

 

Skąd zatem wspomniane wcześniej 20%? Na rynku bowiem znajdziemy odmiany CBD, które osiągają takie wartości. Czy jest to możliwe, czy może to jedynie chwyt marketingowy. Okazuje się jednak, że da się, jeśli podda się kwiaty odpowiedniej obróbce.

 

Metoda 1: Obniżenie poziomu THC poprzez „pranie”

 

Jest to metoda, jaką wykorzystuje się, kiedy THC wynosi powyżej 0,3%. Choćby w Szwajcarii, gdzie poziom THC może sięgać 1%. W takiej sytuacji należy obniżyć THC, a przy tym także CBD. Jednak w wielu przypadkach nie spada ono poniżej 10%. Wykorzystuje się wtedy metodę nazywaną praniem.

 

Sposób ten polega na sztucznym symulowaniu dojrzenia i degradacji kwiatu konopi. Dzięki ten poziom THC spada, a pod koniec sztucznie wzbogaca się kwiat CBD. Dlatego właśnie można przy niskim THC zachować wysoki poziom CBD w kwiatach.

 

Ważne jest to, że w efekcie kwiat nie jest już tak świeży i pachnący, dlatego na koniec poddaje się go odświeżeniu. Amator nie odróżni wizualnie ich od naturalnych kwiatów CBD. Jeśli jednak natkniemy się na kwiat o zawartości CBD powyżej 10% można od razu założyć, że poddano go obróbce.

 

Metoda 2: zwiększenie wartości CBD przy pomocy zapylania

 

W tym przypadku nie dochodzi do żadnych procesów chemicznych. Chodzi tutaj jedynie o posypanie kwiatów zapylaczem, jaki bez problemu można znaleźć na rynku. Są one jednak widoczne na kwiatku konopi. Przypominają bardzo cienką warstwę kurzu. Jest to sztuczne wzbogacenie o CBD.

 

Metoda 3: podawanie nieprawdziwych informacji

 

Przekłamania zdarzają się wszędzie, a sprzedawcy chcą zawsze sprzedać jak najwięcej. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, by powiedzieć, że kwiaty mają zawartość CBD na poziomie 20%, gdy w rzeczywistości jest to jedynie 5%.

 

Właśnie dlatego wykorzystuje się raport laboratoryjny, który ma sprawdzać jakość najbardziej renomowanych dystrybutorów. Jest to sposób, który powinien być stosowany w przypadku każdego kwiatu, jakie jest reklamowany. Dzięki temu można sprawdzić, jaka jest prawdziwa zawartość CBD.

 

Trzeba jedynie brać pod uwagę to, że nawet w przypadku badań laboratoryjnych wahania wynoszą ok. 1%. Jeśli jednak wartość znacząco się różni, można poddać w wątpliwość podane informacje.

 

Źródło: Artykuł partnerski