
Służby reagują na oskarżenia Rosjan, jakoby w Ukrainie walczyli polscy żołnierze
- Dodał: Piotr Kondratowicz
- Data publikacji: 21.06.2022, 21:39
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych wystosował oświadczenie w sprawie rosyjskich oskarżeń kierowanych pod adresem władz Rzeczpospolitej. Stanisław Żaryn, bo o nim mowa, przekazał, że w tamtejszych mediach pojawiają się niepokojące informacje o rzekomej obecności żołnierzy Wojska Polskiego na terytorium ogarniętej wojną Ukrainy.
Funkcjonariusze służb specjalnych wzięli pod lupę doniesienia dziennikarzy rosyjskich mediów, którzy utwierdzają swoich odbiorców w przeświadczeniu, że strona polska bierze czynny udział w konflikcie zbrojnym w Ukrainie. Wyniki analizy tej sprawy w poniedziałek (20.06) przedstawił Stanisław Żaryn. Jak już na wstępie poinformował, tamtejsze serwisy społecznościowe obiegł fałszywy film, który rzekomo dowodzi rozbiciu dwóch batalionów polskich żołnierzy działających w okolicach Dniepropietrowska. Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych zauważył, iż nagranie zostało błyskawicznie wykorzystane w ramach kampanii insynuacji pod adresem Polski, która tym razem sugeruje, że władze Polski włączają się w działania wojenne na Ukrainie.
W dalszej części swojego komunikatu stwierdza on, że w szerzenie kłamstw przeciwko Polakom zaangażowani zostali nawet korespondenci wojenni. Źródłem informacji są m. in. korespondenci wojenni związani z rosyjskimi mediami, które stanowią trzon przemysłu dezinformacyjnego Rosji. Według relacji jednego z nich - Siemiona Pegova - dziewięciu polskich najemników miało zginąć w okolicy Charkowa z rąk żołnierzy Federacji Rosyjskiej - przekazał Żaryn. Zaalarmował on również, że, co niezwykle istotne, owe fałszywe informacje uwiarygadniają rosyjskie władze. Kłamliwe tezy dotyczące działań Polaków na Ukrainie legitymizuje Ministerstwo Obrony Rosji. Według upublicznionych danych Polacy stanowią największą grupę wśród zagranicznych najemników walczących na Ukrainie - podał rzecznik.
Na koniec nadmienił również, że wcześniej rosyjscy propagandyści popularyzowali nieprawdziwy przekaz, według którego w maju miało dojść do rozmieszczenia w pobliżu Pawłogradu dwóch batalionów polskiej piechoty wyposażonej w amerykański sprzęt i gotowej do podjęcia działań na froncie.
Źródło: Twitter/StZaryn, PAP

Piotr Kondratowicz
Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.