Trwają ciężkie walki o Lisiczańsk [AKTUALIZACJA]
Вадим Ковальов, Ministry of Defense of Ukraine/Flickr

Trwają ciężkie walki o Lisiczańsk [AKTUALIZACJA]

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 02.07.2022, 21:53

Ostatnie doniesienia medialne mówią o ciężkich bojach o kontrolę nad ostatnim punktem ukraińskiego oporu w obwodzie ługańskim, Lisiczańskiem. Strona rosyjska twierdzi natomiast, że miasto zostało przez nią okrążone, a następnie zdobyte. Ukraińcy temu zaprzeczają i informują o wciąż trwających zaciekłych walkach.

 

Sprzeczne wieści na temat bieżącej sytuacji na froncie pojawiły się w sobotę (2.07). Zaczęło się od komunikatu przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, który przekazał, że miasto Lisiczańsk zostało całkowicie otoczone przez siły rosyjskie. Można śmiało powiedzieć, że wkrótce rozpocznie się ofensywa na pełną skalę na miasto. Wróg nie ma dokąd pójść, ponieważ wszystkie drogi do i z miasta są zablokowane - obwieścił na swoim kanale w komunikatorze Telegram. 

 

Doniesienia te zostały jednak szybko zdementowane przez rzecznika prasowego Gwardii Narodowej Ukrainy, Rusłana Muzyczuka. - Pod Lisiczańskiem toczą się zaciekłe walki, ale miasto na szczęście nie jest otoczone i znajduje się pod kontrolą wojsk ukraińskich - uspokoił swoich rodaków podczas wystąpienia na antenie jednej z tamtejszych stacji telewizyjnych.

 

Nieco później kolejne informacje na ten temat przekazała strona rosyjska, a dokładniej dziennikarze RIA Novosti. Według relacji, rzekomo przebywającego na froncie, korespondenta wojennego tamtejszej państwowej agencji prasowej, Lisiczańsk został już opanowany przez siły sojusznicze, czyli wojska rosyjskie wsparte bojownikami z Czeczenii i separatystami tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL). Na ten moment Ukraińcy nie ustosunkowali się do tych doniesień.

 

 

Aktualizacja, 3.07, godz. 10:00

 

Strona ukraińska zabrała głos w sprawie doniesień, jakoby miasto znajdowało się pod całkowitą kontrolą Rosjan. - Do wieczora 2 lipca wojska rosyjskie nie zdobyły Lisiczańska w obwodzie ługańskim. Sytuacja tam jest niebezpieczna i rozwiązanie będzie znane za dzień lub dwa - zakomunikował w sobotę (2.07) doradca szefa Kancelarii Prezydenta, Ołeksij Arestowicz. Jak dodał, siły okupanta nie znajdują się w centrum miasta, lecz wtargnęły jedynie na jego południowe obrzeża. - Próbują walczyć, wpadają pod kontrolę naszych wojsk - skitował Arestowicz.

 

Sytuację na froncie skomentował również szef administracji obwodu ługańskiego, Serhij Hajdaj. Jego zdaniem żołnierze Federacji Rosyjskiej, za sprawą niewyobrażalnie okrutnej taktyki, uszkodzili wiele domów oraz doszczętnie zniszczyli wszelkie budynki administracyjne w mieście. Jednocześnie wskazał, że siły wroga posuwają się naprzód oraz umacniają swoje pozycje.

 

Tymczasem w serwisach społecznościowych pojawiły się materiały wideo, na których wojska agresora wiwatują z powodu zajęcia Lisiczańska. 

 

 

Aktualizacja, 3.07, godz. 12:25

 

Siergiej Szojgu oświadczył Władimirowi Putinowi, że siły rosyjskie kontrolują obecnie 97 proc. powierzchni obwodu ługańskiego. Przedstawiciele tamtejszego resortu obrony dodali, iż udało im się w pełni zająć miasto Lisiczańsk i kilka innych pobliskich osad.

 

Aktualizacja, 3.07, godz. 21:40

 

Miasto Lisiczańsk znajduje się pod całkowitą kontrolą Rosjan. Informacje te zdążyła już potwierdzić strona ukraińska. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w osobnym artykule opublikowanym na naszym portalu.

 

Źródło: Ukraińska Pravda, RIA Novosti, TASS
Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.