ATP Waszyngton: Kyrgios nie przestaje zadziwiać

Nick Kyrgios kontynuuje swoją wyśmienitą dyspozycję z Wimbledonu. Australijczyk pokonał w finałowym spotkaniu zawodów rangi ATP 500 w Waszyngtonie Yoshito Nishioke 6:4, 6:3. Jest to jego pierwszy tytuł w turnieju singlowym od 2019 roku. 

Nick Kyrgios w drodze do finału musiał uporać się z koalicją amerykańskich tenisistów. Od pierwszej rundy do ćwierćfinału jego rywalami byli odpowiednio: Marcos Giron, Tommy Paul, Reilly Opelka i Frances Tiafoe. W półfinale Australijczyk rywalizował z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem, lecz Mikael Ymer napsuł sporo krwi finaliście Wimbledonu.

Przez jeszcze trudniejszą drabinkę musiał przechodzić Yoshito Nishioka, który zszokował wszystkich awansem do finału tego turnieju. Japończyk zaskoczył przede wszystkim w drugiej rundzie, kiedy odwrócił losy spotkania meczu z Alexem De Minaurem (3:6, 3:5 i serwis Australijczyka). Ponadto w półfinale gładko zwyciężył nad najwyżej rozstawionym Andriejem Rublewem.

Finałowe starcie fenomenalnie zainaugurował Kyrgios, który już w pierwszym gemie przełamał swojego rywala. W kolejnym fragmencie Australijczyk miał problemy z trafianiem pierwszego serwisu, lecz nie przeszkodziło mu to w utrzymywaniu swoich podań. Po 41 minutach gry finalista tegorocznego Wimbledonu zapisał pierwszą partię na swoje konto.

Drugą odsłonę można określić mianem powtórki z rozrywki. 27-latek przełamał już na wstępie Nishiokę, a w następnej części dobrze radził sobie w gemach serwisowych. Japończyk stracił po raz drugi swoje podanie w tym secie, a to spowodowało, że partia zakończyła się wynikiem 6:3 dla Nicka Kyrgiosa, który miał podwójne powody do zadowolenia, bowiem triumfował również w grze podwójnej u boku Jacka Socka. Australijczyk przesunie się w najbliższym notowaniu na 37. pozycję w rankingu ATP.

Nick Kyrgios (AUS) - Yoshito Nishioka (JPN) 6:4, 6:3