WTA FINALS: zwycięstwo liderki i jej najgroźniejszej rywalki
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 02.11.2022, 08:53
Drugi dzień finałów WTA za nami. Wczoraj, na kortach ułożonych w hali Dickies Arena w Fort Worth wiele się działo. Grała Iga Świątek, faworytka gospodarzy Cori Gauff oraz cztery znakomite deble. Nie byliśmy świadkami wielkich niespodzianek. Te zawodniczki, które miały wygrać, wygrały.
Dzień rozpoczęły deblistki. Jako pierwsze na korcie zaprezentowały się, Weronika Kudermietowa i Elise Mertens oraz Ludmiła Kiczeniuk i Jelena Ostapienko.Trudno było wskazać faworytki tego meczu. W bezpośrednich spotkaniach mieliśmy 1:1.Mecz lepiej rozpoczęły niżej notowane Ukrainka i Łotyszka. To one wygrały pierwszą partię. Wystarczyło im do tego jedno przełamanie, wywalczone w czwartym gemie. Oba duety miały w tym secie wiele okazji na przełamanie, ale nie wykazały się skutecznością. Rosjanka i Belgijka miały trzy szanse na odebranie serwisu rywalkom, Kiczeniuk i Ostapienko miały tych szans pięć. W drugim secie dominował już wyraźnie wyżej notowany duet. Ukrainka i Łotyszka dwukrotnie straciły serwis i gładko przegrały drugą partię. Super tie - break był wyrównany, ale w końcówce lepsze były Mertens i Kudermietowa i to one zapisały na swoim koncie pierwsze zwycięstwo.
Następnie na kort wyszła Iga Świątek, która pewnie pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę. Więcej o tym meczu można przeczytać tutaj.
Następnym pojedynkiem był pojedynek kolejnych rywalek Igi Świątek. W drugim meczu singlowym tego dnia, zmierzyły się ze sobą, Amerykanka Cori Gauff i Francuzka Caroline Garcia. W bezpośrednich starciach, prowadziła reprezentantka gospodarzy(2:1). Pierwsza partia rozpoczęła się od wzajemnych przełamań. Najpierw serwis straciła doświadczona Francuzka, a następnie podania nie była w stanie utrzymać Amerykanka. W kolejnych gemach obie tenisistki skutecznie broniły swoich serwisów. Wydawało się, że o wyniku pierwszej partii zdecyduje tie - break. Jednak w dziesiątym gemie Garcia po raz drugi przełamała serwis Gauff, wykorzystała pierwszą piłkę setową i zakończyła seta. Druga partia rozpoczęła się spokojnie. W czwartym gemie, Francuzka przełamała rywalkę po bardzo długim i trudnym gemie. Gauff błyskawicznie odrobiła jednak stratę. Chwilę potem, młoda Amerykanka po raz drugi straciła swoje podanie, co dało doświadczonej rywalce prowadzenie 4:2. Cori Gauff była w stanie wygrać jeszcze jednego gema, ale Caroline Garcia była bezbłędna przy swoich serwisach, co dało jej piłkę meczową. Wykorzystała ją i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznym turnieju.
Ostatnim meczem dnia był deblowy pojedynek Gabrieli Dabrowski i Giuliany Olmos z Anną Daniliną i Beatriz Haddad Maią. Niespodziewanie, to właśnie niżej notowane Kazaszka i Brazylijka gładko wygrały pojedynek. Pierwszy set rozpoczął się serią czterech przełamań. Później oba duety przez dłuższy czas skutecznie broniły swoich podań. Końcówka seta była bardzo zacięta i emocjonująca. Najpierw serwis straciły Kanadyjka i Meksykanka. Po chwili Danilina i Haddad Maia wypracowały sobie dwie piłki setowe, które rywalki obroniły. Chwilę potem wyżej notowane Dabrowski i Olmos straciły podanie, Kazaszka i Brazyljka wygrały swoje, bez straty punktu i zamknęły seta pierwszą piłką setową. Druga partia to całkowita dominacja duetu brazylijsko - kazachskiego. Tenisistki nie oddały rywalkom ani jednego gema, trzykrotnie je przełamując. Do zakończenia spotkania wystarczyła im zaledwie jedna piłka meczowa.
Wyniki drugiego dnia WTA Finals
Singiel
Iga Świątek (POL) [1] – Daria Kasatkina [8] 6:2 6:3
Caroline Garcia (FRA) [6] – Coco Gauff (USA) [4] 6:4 6:3
Debel
Weronika Kudermetowa/Elise Mertens(…/BEL) [4] – Ludmiła Kieczenok/Jelena Ostapenko(UKR/LAT) [5] 3:6 6:1 [10-6]
Anna Danilina/Beatriz Haddd Maia (KAZ/BRA) [7] – Gabriela Dabrowski/Giuliana Olmos(CAN/MEX) [2] 7:5 6:0