Premier League: "złoty gol" Mahreza daje zwycięstwo City w Londynie

Tylko jedna bramka, jednak emocji co nie miara! W meczu 19. kolejki Premier League Manchester City pokonał na Stamford Bridge Chelsea 1:0 po trafieniu Riyada Mahreza. Zwycięstwo pozwala „Obywatelom” gonić liderujący Arsenal.

Bardzo przeciętnie w nowy rok weszli gospodarze czwartkowego spotkania. „The Blues” mieli świetną okazję na wygraną na inaugurację 2023 roku, jednak zaledwie zremisowali na wyjeździe z Nottingham Forrest 1:1, przez co coraz częściej mówi się o zwolnieniu Grahama Pottera. „Obywatele” z kolei w ostatniej kolejce także zremisowali, także 1:1 u siebie z Evertonem.

Jakby mało zmartwień mieli kibice londyńskiego klubu, to już na samym początku meczu kontuzji nabawił się Sterling, w którego miejsce pojawił się Aubameyang, a kilkanaście minut później Chukwuemeka zastąpił Pulisicia. Mimo to na pierwsze zagrożenie pod którąś z bramek musieliśmy czekać kwadrans, jednak Kepa bez większego problemu wyłapał dośrodkowanie Haalanda, natomiast w odpowiedzi Stones zablokował uderzenie Pulisicia. Jeszcze dłużej, bo ponad 20 minut trzeba było czekać na pierwsze uderzenie, jednak Ederson zdołał odbić uderzenie Chukwuemeki. Choć tempo meczu było dość wysokie, a samo widowisko mogło się podobać, to brakowało czystych sytuacji podbramkowych. Najlepszą okazję mieli Haaland i Chukwuemeka. Norweg uderzył jednak nad bramką, a uderzenie pomocnika „The Blues” zatrzymało się na prawym słupku bramki Edersona.

Od mocnego uderzenia mogli rozpocząć drugą część meczu piłkarze Pepa Guardioli, jednak główka Ake uderzyła w poprzeczkę bramki Kepy. Ogółem na murawę z szatni wróciła inna ekipa z Manchesteru – waleczniejsza, zamykająca rywala na własnej połowie oraz potrafiąca wymienić kilka podań z pierwszej piłki. To powodowało jednak, że spotkanie nabrało jeszcze piękniejszych kolorów, bowiem gospodarze również potrafili odgryźć się rywalom. Kwadrans po wznowieniu gry wyśmienitą sytuację miał De Bruyne, jednak uderzył daleko od światła bramki. Przewaga „Obywateli” pozwoliła im w końcu wyjść na prowadzenie za sprawą Mahreza. Przy bramce Algierczyka wielkie brawa należą się Grealishowi, który kapitalnie wyłożył piłkę swojemu klubowemu koledze. Po stracie bramki podopieczni Grahama Pottera musieli podejść wyżej, jednak nie przyniosło to spodziewanego rezultatu. City z kolei postawili na kontratak i po jednym z nich powinni zdobyć drugiego gola, jednak Haaland nie dał rady dogonić dośrodkowanej przez Mahreza piłki. W końcówce meczu tempo nieco spadło, przez co nie padło więcej bramek i trzy punkty wracają z Pepem Guardiolą i jego podopiecznymi do Manchesteru. Strata do liderującego Arsenalu to zatem wciąż pięć "oczek".

Chelsea – Manchester City 0:1 (0:0)

Bramki: 63’ Mahrez

Chelsea: Arrizabalaga – Azpilicueta, Koulibaly, Silva, Cucurella (69’ Hall) – Ziyech (69’ Gallagher), Zakaria, Kovacić – Sterling (5’ Aubameyang, 68’ Hutchinson), Havertz, Pulisić (22’ Chukwuemeka)

City: Ederson – Walker (46’ Akanji), Stones, Ake, Cancelo (46’ Lewis) – De Bruyne, Rodri (86’ Phillips), Gundogan – Silva (60’ Mahrez), Haaland, Foden (60’ Grealish)

Żółte kartki: Kovacić, Koulibaly

Sędzia: Paul Tierney