Snooker - Championship League: Judd Trump najlepszy w grupie 4

Przez dwa ostatnie dni - w czwartek i w piątek - trwały rozgrywki kolejnej już grupy Championship League Snooker oznaczonej numerem 4. Najlepszy okazał się Judd Trump, który przegrał tylko dwa mecze w fazie grupowej i pewnie sięgnął po triumf.

Trump bardzo pewnie zaczął zmagania grupowe - od pokonania po 3:0 Ricky'ego Waldena i Marka Selby'ego. W tych dwóch potyczkach wbił... aż sześć brejków 50-punktowych lub wyższych, w tym jedną setkę (108 punktów). Pierwszą partię w grupie urwał Anglikowi jego rodak - Gary Wilson, ale także w tym meczu "The Ace in the Pack" poradził sobie świetnie i wygrał 3:1. Wydawało się, że pierwszy dzień zmagań zakończy on bilansem 4:0, ale w ostatnim meczu znakomicie postawił mu się Matthew Selt, który wbijając brejki 65, 63 i 72 wygrał 3:1. Pierwszego dnia wypadało też zwrócić uwagę na niesamowity mecz Gary'ego Wilsona z Rickym Waldenem. Pierwszy z zawodników wbił w nim trzy setki (131, 124 i 134) oraz brejka 55-punktowego. Walden za to... atakował brejka maksymalnego i zatrzymał się na 104 punktach.

Przed ostatnim dniem Trump był już bardzo blisko awansu, ale dzień zaczął od porażki 2:3 z Johnem Higginsem. Szkot zakończył spotkanie podejściem w wysokości 107 punktów. Chwilę później bohater turnieju pokonał jednak bez straty frejma Roberta Milkinsa i sam skończył mecz "paczką" (104 punkty). Czy Trump wyszedł do półfinałów z pierwszego miejsca? Otóż nie. Lepszy bilans: 5 wygranych i 1 porażki miał jeden z pogromców Trumpa: John Higgins i to on przystąpił do półfinałów z "pole position". Początkowo okazało się to pomyślne, bo Szkot pokonał Roberta Milkinsa 3:1, robiąc m.in. brejki 121 i 141. W drugim półfinale Trump pokonał po świetnym meczu Marka Selby'ego 3:2. Rewelacyjny poziom miał też finał. W pierwszych dwóch partiach Trump zrobił 108 i 129, Higgins odpowiedział dwoma wysokimi brejkami w jednym frejmie: 53 i 77, ale Anglik zakończył spotkanie brejkiem 102 i rezultatem 3:1.

WYNIKI TURNIEJU ZNAJDUJĄ SIĘ POD LINKIEM