Hokej na trawie - MŚ: wielkie emocje w półfinałach

Hokej na trawie - MŚ: wielkie emocje w półfinałach

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 27.01.2023, 18:22

Wiemy już kto powalczy o tytuł mistrza świata w hokeju na trawie. Oba półfinały dostarczyły nam ogromnych emocji. W końcu, w najlepszej czwórce turnieju zagrali wielokrotni medaliści igrzysk olimpijskich, mistrzostw Europy i mistrzostw świata.

 

W pierwszym półfinale spotkali się ze sobą Australijczycy i Niemcy. Dla obu zespołów było to kolejne trudne spotkanie w turnieju. Jako pierwsi strzelanie rozpoczęli zawodnicy z Antypodów. Już w 12. minucie wynik meczu otworzył Jeremy Hayward. Piętnaście minut później kolejną bramkę dla Australii zdobył Nathan Ephraums. Wydawało się, że Niemcy już się nie podniosą. A jednak. Sygnał do ataku dla aktualnych mistrzów kontynentu dał Gonzalo Peillat, który zdobył dwie bramki w pięć minut. Bardzo zacięta była końcówka spotkania. W 58. minucie bramkę dającą prowadzenie Australijczykom strzelił Blake Govers. Jednak końcówka spotkania należała do Niemców. Dwie bramki w końcowych minutach dały awans do finału ekipie naszych zachodnich sąsiadów.

 

Niemcy – Australia 4:3 (43’,52’,59’ Peillat, 60’ Wellen – 12’ Hayward, 27’ Ephaums, 58’ Govers)

 

Drugi półfinał również był bardzo zacięty, a nawet jeszcze bardziej. Spotkały się w nim ekipy Belgii i Holandii. Obie drużyny grały bardzo ostrożnie, o czym świadczy chociażby brak goli z pola gry przez bardzo długi czas. Na pierwsze trafienie czekaliśmy do 12. minuty. Wtedy to stały fragment gry wykorzystał, Jip Janssen i Holandia wyszła na prowadzenie. Kwadrans później wyrównał Tom Boon. Kolejne dwa gole padły już w drugiej połowie i o awansie do wielkiego finału musiały zadecydować rzuty karne.  W nich, już pierwszy strzał dla Holandii przestrzelił Van Dam. Belgowie strzelali bezbłędnie przez długi czas.  Ostatecznie szanse Oranje na awans pogrzebał Van Ass, który również nie trafił i to aktualni mistrzowie olimpijscy powalczą o złoto.

 

Belgia – Holandia 2:2 k.3-2 (27’Boon, 45’ De Kerpel – 12’ 36’ Janssen)