Snooker - Shoot Out: pierwsze zwycięstwo rankingowe Chrisa Wakelina

Anglik Chris Wakelin zwyciężył turniej Shoot Out 2023, który od środy do soboty trwał w Morningside Arena w Leicester. Najlepszy zawodnik cały zawodów w ostatnim meczu zawodów pokonał 119-punktowym brejkiem Belga Juliena Leclercqa, co okazało się najwyższym brejkiem całych zawodów.

10 minutowa partia, w pierwszych 5 na uderzenie zawodnik ma 15 sekund, w drugich 5 ten przedział jest skracany do 10 sekund. W przypadku faulu jednego zawodnika, drugi może ustawić ją sobie "z ręki". Przy remisie w partii, odbywają się "rzuty karne" na niebieskiej z punktu do narożnych kieszeni - tak najkrócej można opisać najważniejsze zasady tego szalonego turnieju, który w kalendarzu gości raz w roku. Tegoroczne zawody zaczęły się w środę i od razu w pierwszym meczu turnieju odpadł... obrońca tytułu - Hossein Vafaei, który uległ 9:33 Shaunowi Murphy'emu. W absolutnym hicie pierwszej rundy lepszy od Marka Allena okazał się Jack Lisowski zwyciężając 36:29. Z ważniejszych wydarzeń pierwszej rundy należy też podkreślić zwycięstwo zaledwie 14-letniego Walijczyka Rileya Powella nad Kyrenem Wilsonem (41:31) oraz Reanne Evans nad Stuartem Binghamem (60:8). Angielka dzięki temu osiągnięciu została pierwszą kobietą ze zwycięstwem w turnieju rankingowym.

Druga runda rozgrywana w piątek to kolejne sensacyjne zwycięstwa - Pakistańczyk Asjad Iqbal pokonał 73:33 Jimmy'ego Robertsona, szalony Dechawat Poomjaeng w meczu dwóch Tajlandczyków pokonał 62:40 Thepchaiyę Un-Nooha. Przed trzecią rundą najwyżej rozstawionym w turnieju zawodnikiem pozostał Mark Williams, ale on w ostatnim starciu tej fazy uległ... Poomjaengowi 12:53. Rewelacyjna droga Azjaty już w tym momencie mogła robić wrażenie. Znakomitym podejściem w swoim meczu 3. rundy popisał się Ali Carter, który wygrał z Cao Yupengiem brejkiem 117-punktowym. Świetnie też walczył grający ze statusem amatora Michael Holt, który brejkiem 91 ograł Fana Zhengyi. W 4. rundzie powoli wyklarowała się "czołówka" tego turnieju - było w niej m.in. trzech Walijczyków: Dominic Dale pokonał 72:0 Zhou Yuelonga, Michael White wygrał 50:9 z Davidem Grace'em, a Daniel Wells pokonał 50:36 Noppona Saengkhama. 

Emocje rosły wraz z kolejnymi fazami zawodów. W ćwierćfinale Daniel Wells ograł Toma Forda (57:16), Dominic Dale 75-punktowym brejkiem wygrał z Liamem Highfieldem (75:32), Julien Leclercq po bardzo zaciętym meczu wygrał 30:23 z Michaelem Holtem, a Chris Wakelin pokonał 42:22 Michaela White'a. Turniej nadal jednak był znakomity dla Walijczyków. W półfinale szczęście jednak ich opuściło. Chris Wakelin wygrał 46:23 z Danielem Wellsem, a Julien Leclercq zrobił 58-punktowego brejka i awansował do finału po wygranej 98:8 z Dale'em. Decydujący mecz całych zawodów okazał się ozdobą za sprawą postawy Chrisa Wakelina, który nie dał szans Julienowi Leclercqowi. Brejk 119 to najwyższe podejście turnieju, które dało Anglikowi pierwsze zwycięstwo w turnieju rankingowym. Wcześniej... nie osiągnął on w takich zawodach nawet ćwierćfinału.