Planica 2023: złoto Norweżek w sztafecie pań
- Dodał: Remigiusz Nowak
- Data publikacji: 02.03.2023, 13:41
Niestety bez udziału Polek odbyła się dziś na mistrzostwach świata w Planicy sztafeta pań 4x5 kilometrów. Złoto zgarnęła dla siebie reprezentacja Norwegii.
Już pierwsze metry rywalizacji sztafetowej pań pokazały, że nie wszystkie reprezentacje walczą o wysokie pozycje, a po pierwszym pomiarze czasu po niecałym kilometrze Łotwa traciła już 8 sekund, nieco dalej odpadły Czeszka i Kazaszka. Z każdym metrem stawka rozjeżdżała się za sprawą mocno pracujących Szwedki Emmy Ribom, Norweżki Tiril Weng, Finki Johanny Matintalo i Niemki Laury Gimmler, długo wtórowała Słowenka Eva Urevc, która jednak zapłaciła za tempo biegu i swoją zmianę oddała ze stratą prawie 15 sekund.
W przeciągu drugiej zmiany długo w prowadzącej czwórce panowało status quo, za to w drugiej części dystansu mocniej ramionami pociągnęła Niemka Katarina Hennig, na jej atak zdołała odpowiedzieć jedynie Finka Niskanen. Te dwie panie niemal równo oddały "pałeczkę", za ich plecami 5 sekund później linię zmian przekroczyła Norweżka Slind, prawie 9 sekund traciła Szwecja w osobie Ebby Andersson. Niestety, przewaga wypracowana przez koleżanki szybko została roztrwoniona przez Niemkę Fink i i Finkę Piippo, a swoje tempo nadała Norweżka Ingvild Oestberg, do której po 15 kilometrach 6 sekund traciły nasze zachodnie sąsiadki. Aż 15 sekund do odrobienia miały po tej części dystansu Szwedki po biegu Fridy Karlsson, zupełnie swoją szansę na złoto zdawały się stracić Finki.
Wypracowanej przez koleżankę przewagi nie zamierzała roztrwonić Anne Kaalva, którą chyba uskrzydliła możliwość pokonywania kilometrów bez walki narta w nartę z rywalkami i stopniowo budowała przewagę nad Niemką Victorią Carl. Tej również sprzyjała sytuacja i na 3 kilometry do mety miała kilkanaście sekund zarówno straty do liderki, jak i przewagi nad kolejną Szwedką Mają Dahlqvist, mogła zatem skupić się na utrzymaniu drugiego stopnia podium. Dahlqvist musiała stoczyć pojedynek o najniższy stopień podium, bo do walki włączyła się Krista Parmakoski. Doświadczona Finka straciła sporo sił na odrobienie początkowej straty i na ostatnie metry to Szwedka zachowała więcej sił i odjechała przeciwniczce.
Wyniki sztafety pań:
- Norwegia 50:33.3,
- Niemcy 50:53.8,
- Szwecja 51:02.0,
- Finlandia 51:03.8,
- USA 52:07.9,
- Francja 53:02.9.