Poznaliśmy tytuł oraz szczegóły ostatniego filmu Quentina Tarantino

Quentin Tarantino przerwał milczenie. Jeden z najwybitniejszych reżyserów i scenarzystów w historii kina wyjawił pierwsze szczegóły dotyczące ostatniego filmu pełnometrażowego w swojej niezwykłej karierze.

Jak podaje portal The Hollywood Reporter, dziesiąty projekt uhonorowanego m.in. dwoma Oscarami twórcy nosić będzie tytuł The Movie Critic. Na ten moment wiemy, że produkcja skupi się na postaci pewnej kobiety, a akcja zabierze nas do Los Angeles z lat 70. XX wieku. Choć szczegóły fabularne nie zostały ujawnione, wysoce prawdopodobnym jest, iż widowisko będzie silnie inspirowane życiem Pauline Kael, amerykańskiej krytyczki filmowej, która przez ponad trzy dekady kariery w New York Timesie dała się poznać jako autorka dowcipnych i kąśliwych tekstów, co często doprowadzało do konfliktów z twarzami kina. 

Ujawniono, że Tarantino zajmie się również scenariuszem filmu, a jeśli widowisko wkrótce znajdzie odpowiednią wytwórnię (po latach współpracy twórca zrezygnował z niezależnej The Weinstein Company), pierwsze zdjęcia na planie produkcji ruszą jesienią tego roku. Niestety, wciąż nie poznaliśmy wstępnego szkicu obsady czy chociażby przybliżonej daty premiery.

Przypomnijmy, że mimo dawno już zapowiedzianego zakończenia kariery twórcy filmów pełnometrażowych, Tarantino nie zniknie ze sceny. Reżyser Pulp Fiction spróbuje również sił za kamerą ośmioodcinkowego serialu, o którym po raz pierwszy wspomniał przy okazji promocji swojej najnowszej książki - Cinema Speculation. Ten projekt również jest utrzymywany w głębokiej tajemnicy. Z pewnością jednak jest na co czekać - zamykający filmografię Quentina dramat Pewnego razu... w Hollywood (2019) zdobył wysokie noty wśród krytyków i podbił serca szerszej publiczności, przy okazji zdobywając dwa Oscary i trzy Złote Globy.

Źródło: hollywoodreporter.com