Dart - Players Championship: wielki dzień Ratajskiego
Sven Mandel / CC-BY-SA-4.0/Wikimedia Commons

Dart - Players Championship: wielki dzień Ratajskiego

  • Dodał: Mateusz Czuchra
  • Data publikacji: 20.03.2023, 19:05

Krzysztof Ratajski swoim poniedziałkowym występem potwierdził, że niedzielny wynik nie był dziełem przypadku. Polak poprawił się w stosunku do dnia poprzedniego i zagrał w finale Players Championhip 8, w którym uległ Gary'emu Andersonowi. 

 

Po niedzielnych zmaganiach w Players Championship czołówka światowego darta kontynuowała zmagania w Hildesheim. Po raz kolejny udanego występu nie odnotował Radek Szagański. Podobnie, jak w dniu wczorajszym Polak uległ już w pierwszej rundzie. Tym razem przeciwnikiem był gracz z jego "półki", stąd porażka 1:6 z Richardem Veenstrą pozostawia wiele do życzenia. W poniedziałek odblokował się natomiast Krzysztof Kciuk. 42-latek wyeliminował w pierwszej fazie faworyzowanego Daryla Gurneya, by w kolejnych rundach ogrywać niżej notowanych graczy. Jego przygoda zakończyła się w czwartej rundzie, gdy na jego drodze stanął Ross Smith, który nie dał mu najmniejszych szans.

 

Niesamowitą dyspozycję z dnia poprzedniego kontynuował za to Krzysztof Ratajski. Od pierwszego spotkania udowadniał rywalom, że w niemieckiej miejscowości zamierza walczyć o najwyższe cele. Po trzech pewnych zwycięstwach z niżej klasyfikowanymi zawodnikami, najlepszemu reprezentantowi Polski przyszło zmierzyć się z Dave'em Chisnallem. Utytułowany Anglik walczył, jak równy z równym, ale Polish Eagle nie pozostawił złudzeń w decydującej partii, kończąc mecz z ponad 107 punktową średnią. Również w kolejnej części zagrał na trzycyfrowej średniej i ponownie w decydującym legu ograł kolejnego rywala, Brendana Dolana. 

 

Najlepsze Ratajski pozostawił jednak na sam koniec. W półfinale zagrał jeszcze lepiej, niż w poprzednich starciach. Ograł Ricardo Pietreczko 7:2, kończąc mecz z blisko 110 punktową średnią, ponadto zamykając spotkanie w niezwykłym o to stylu. 

 

 

W finale na Polaka czekało nie lada wyzwanie, bowiem jego rywalem był wracający do swojej optymalnej dyspozycji Gary Anderson. Dwukrotny mistrz świata otworzył mecz wyśmienicie, czego nie można było powiedzieć o Ratajskim. Tym razem Biało-Czerwony rozgrywał jedno ze słabszych spotkań na przestrzeni dwóch dni. Finalnie jego średnia nie zbliżyła się do 100 "oczek", co w konsekwencji było za mało na świetnie spisującego się Szkota. Ostatecznie Anderson zwyciężył 8:5. Niemniej jednak za Ratajskim wyśmienite dwa dni, które w ogólnie klasyfikacji Players Championship usadowiły go aktualnie na 8. miejscu.

 

Komplet wyników Players Championship 8