NHL: zwycięstwo Canadiens w Buffalo po karnych

Za nami sześć kolejnych meczów sezonu zasadniczego ligi NHL. W jednym z nich do rozstrzygnięcia potrzebowano więcej niż 60 minut czasu podstawowego. Montreal Canadiens pokonali po rzutach karnych Buffalo Sabres.

Najwięcej emocji było dzisiaj w Buffalo. Już w drugiej minucie wynik meczu dla Montreal Canadiens otworzył Jordan Harris. Dwie minuty później gospodarze wyrównali po trafieniu Lukasa Rouska w debiucie. Po pierwszej tercji był remis, a w drugiej goście ponownie wyszli na prowadzenie po golu Alexa Belzilego. Następnie dwie bramki zdobyli Sabres, na listę strzelców wpisali się JJ Peterka oraz Riley Stillman. Canadiens zdołali wyrównać w trzeciej odsłonie, na 3:3 trafił Brendan Gallagher. Ostatecznie doszło do rzutów karnych. W ich czwartej serii po bramce strzelili Jack Quinn i Jesse Ylonen. Zwycięstwo drużynie z Montrealu zapewnił później Michael Pezzetta. Canadiens plasują się na przedostatnim miejscu w Konferencji Wschodniej, ale ostatnio wygrali trzy na cztery mecze. Buffalo Sabres są na dziesiątej pozycji i nadal walczą o fazę play-off.

Po zwycięstwa sięgnęły drużyny zajmujące miejsca od drugiego do czwartego w Konferencji Zachodniej. Minnesota Wild dzięki hat-trickowi Matta Boldy'ego pokonali 5:1 Seattle Kraken. Colorado Avalanche z takim samym wynikiem wygrali na wyjeździe z Anaheim Ducks. Edmonton Oilers zaś triumfowali 5:4 w starciu z Arizona Coyotes. Zwycięskiego gola w przewadze na osiem minut przed końcem zdobył Ryan Nugent-Hopkins.

Wyniki:

Buffalo Sabres - Montreal Canadiens 3:4 (1:1, 2:1, 0:1, 0:0, 1:2)
Ottawa Senators - Florida Panthers 5:2 (2:0, 1:1, 2:1)
New York Islanders - New Jersey Devils 5:1 (1:0, 1:1, 3:0)
Minnesota Wild - Seattle Kraken 5:1 (1:0, 2:0, 2:1)
Anaheim Ducks - Colorado Avalanche 1:5 (1:2, 0:2, 0:1)
Arizona Coyotes - Edmonton Oilers 4:5 (2:3, 0:1, 2:1)