Znakomity dzień Polaków na europejskim czempionacie
- Dodał: Igor Wasilewski
- Data publikacji: 04.05.2018, 19:24
Po wczorajszym medalu Roksany Zasiny nie musieliśmy długo czekać na kolejne krążki. Na najniższym stopniu podium w kategorii do 53 kilogramów stanęła Katarzyna Krawczyk, a to nie koniec dni z medalami polskich zapaśników, bowiem Magomedmurad Gadzhiev awansował do finału w kategorii do 70 kilogramów i zawalczy jutro o złoto.
Od samego rana polskim sportowcom wychodziło niemalże wszystko. Najpierw swoje pierwsze pojedynki wygrali Gadzhiev i Krzysztof Bieńkowski. Pierwszy z nich po bardzo zaciętej walce pokonał 5-4 Białorusina Nurykau. Drugi - również z problemami - Węgra, Asharina. Kilka chwil później byliśmy świadkami ćwierćfinałowej walki srebrnego medalisty zeszłorocznych Mistrzostw Świata. Mierzył się on z Turkiem Yavuzem. Polak od początku konktrolował walkę i prowadził już 4-0, lecz niespodziewana akcja zawodnika znad Bosforu doprowadziła do remisu. Jednak wtedy Polak zaczął walczyć bardzo mądrze i zapewnił sobie występ w sesji wieczornej. Zdecydowanie łatwiej poszło Bieńkowskiemu, który zdominował Niemca Henkela aż 9-0.
Z wielkimi nadziejami przystępowaliśmy więc do fazy półfinałowej. Gadzhiev walczył w niej z Azerem Muslimovem. Reprezentant Polski może nie popisał się żadną spektakularną akcją, ale kontrolował od początku wynik pojedynku i bez większych problemów awansował do jutrzejszego finału. Powalczy w nim ze swoim imiennikiem, reprezentantem gospodarzy – Magomedem Kurbanalievem. Nieco mniej szczęścia w losowaniu miał drugi z naszych. W ½ finału zmierzył się z Rosjaninem Bekbulatovem, któremu uległ zdecydowanie 0-12.
To nie był jednak koniec emocji dla polskich kibiców. Czekały nas jeszcze dwie walki polskich zawodniczek o brązowe medale. Pierwsza na matę wyszła Katarzyna Krawczyk z Węgierką Denes i nie pozostawiła złudzeń, kto jest lepszy. Od początku prowadziła i, pomimo tego, że jej zwycięstwo było niemal pewne, wykonała efektowny rzut rywalki na plecy, który zakończył bój przed czasem.
Niestety, w takim samym stylu o medalu musiała zapomnieć druga z naszych rodaczek – Agnieszka Król. Rano, w repasażach, pokonała Włoszkę Campagnę, ale w pojedynku o medal szybko jej marzenia o podium przekreśliła Białorusinka Ivanova.
WYNIKI
mężczyźni - kat. do 70 kg - kwalifikacje
Magomedmurad GADZHIEV (POL)-Azamat NURYKAU (BLR) 5-4
1/4 finału
Magomedmurad GADZHIEV (POL)-Haydar YAVUZ (TUR) 6-4
półfinał
Magomedmurad GADZHIEV (POL)-Murtazali MUSLIMOV (AZE) 3-2
kat. do 65 kg - kwalifikacje
Krzysztof BIENKOWSKI (POL)-Roman ASHARIN (HUN) 7-4
1/4 finału
Krzysztof BIENKOWSKI (POL)-Kevin Christopher HENKEL (GER) 9-0
półfinał
Ilias BEKBULATOV (RUS)-Krzysztof BIENKOWSKI (POL) 12-0
kobiety - kat. do 53 kg - pojedynek o brąz
Katarzyna KRAWCZYK (POL)-Mercedesz DENES (HUN) 7-0
kat. do 62 kg -repasaż
Agnieszka KROL (POL)-Aurora CAMPAGNA (ITA) 3-1
pojedynek o brąz
Veranika IVANOVA (BLR)-Agnieszka KROL (POL) 8-2