Lotto Ekstraklasa: Wisła Płock ratuje remis z Piastem w ostatniej minucie

  • Dodał: Igor Wasilewski
  • Data publikacji: 27.10.2018, 17:32

Wisła Płock zremisowała na własnym stadionie 1:1 z Piastem Gliwice w meczu 13. kolejki Lotto Ekstraklasy. Na stadionie im. Kazimierz Górskiego w Płocku długo wydawało się, że trzy "oczka" padną łupem gliwiczan, lecz w ostatniej minucie samobójczy gol Jakuba Czerwińskiego podzielił obie drużyny punktami.

 

Nie za wiele działo się podczas pierwszej połowy spotkania w Płocku. Dość powiedzieć, że największe emocje budziły kontrowersje związane z dyktowaniem rzutów karnych. Najpierw w 17. minucie, gdy okazję do strzelenia bramki miał Mateusz Mak popchnięty został przez Adam Dźwigałę. Sędzia Jarosław Przybył mimo konsultacji VAR nie zdecydował jednak na podyktowanie jedenastki. Kilkanaście minut później role obu zespół się odwróciły. Tym razem w polu karnym gliwiczan upadał Merebashwili, jednak arbiter pozostał niewzruszony na zapewnienia Gruzina o faulu i ukarał go żółtym kartonikiem.

 

Poza tym podczas pierwszych 45 minut działo się niewiele. Podopieczni Kibu Vicunii próbowali serią celnych podań budować atak pozycyjny, a rywale z Gliwic starali się odbierać piłkę i kontratakami rozbić obronny mur płocczan. Starania obu drużyn spełzły jednak na niczym i piłkarze schodzili na przerwę przy bezbramkowym rezultacie.

 

Drugą część gry lepiej rozpoczęli przyjezdni. Zawodnicy Piasta coraz częściej dochodzili do dogodnych sytuacji, a ich szanse na gole wzrastały. Jedną z szybkich akcji podopiecznych Waldemara Fornalika udało się wykorzystać Piotrowi Parzyszkowi. Debiutujący w pierwszym składzie Piasta Polak zmienił kierunek piłki po strzale Toma Hateleya i dał prowadzenie gliwiczanom. Piłkarze Wisły próbowali odwrócić losy spotkania, lecz z każdą minutą coraz trudniej było zawodnikom z Mazowsze przeprowadzać składne akcje.

 

Niektórzy z pewnością dopisywali już trzy punkty na konto ekipy z Gliwic, gdy w ostatniej minucie doliczonego czasu gry szansę z rzutu wolnego dostała Wisła. Zamieszanie po dośrodkowaniu Semira Stilicia nieszczęśliwie „wykorzystał” Jakub Czerwiński, który wpakował piłkę do własnej siatki. Sędzia Przybył doszukiwał się jeszcze faulu na obrońcy z Gliwic, jednak ostatecznie uznał bramkę i zakończył spotkanie przy stanie 1:1.

 

Wisła Płock-Piast Gliwice (0:0) 1:1

 

Bramki: Czerwiński (90+3, sam.)-Parzyszek (62’)

 

Wisła Płock: Dahne – Warcholak (46’ Stępiński), Uryga, Dźwigała, Stefańczyk – Furman, Rasak – Merebashvili (76’ Stilić), Szymański, Varela  (64’ Angielski)– Ricardinho

 

Piast Gliwice: Szmatuła – Kirkeskov, Sedlar, Czerwiński, Kończkowski – Hateley, Jodłowiec – Jagiełlo (65’ Felix), Parzyszek (72’ Papadopulos), Mak(87’ Pietrowski)– Valencia

 

Żółte kartki: Merebashvili, Furman

 

Sędzia: Jarosław Przybył