ATP Madryt: Hubert Hurkacz odpadł w pierwszej rundzie debla
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 27.04.2023, 19:04
Hubert Hurkacz i Ben Shelton przegrali z brytyjsko-fińską parą Harri Heliovaara i Lloyd Glasspool w pierwszej rundzie turnieju ATP 1000 w Madrycie. Rywale byli rozstawieni w turnieju z numerem”6”. Zwycięzcy w kolejnej rundzie zmierzą się z Kanadyjczykami Denisem Szapowałowem i Felixem Augerem-Aliasimem lub Kolumbijczykami Juanem Sebastianem Cabalem i Robertem Farahem.
Polak nigdy wcześniej nie tworzył pary z 20-letnim Amerykaninem. Hurkaczowi zdarzało się grać z zawodnikami ze Stanów Zjednoczonych, a jedną z bardziej skutecznych par nasz zawodnik stworzył z doświadczonym Johnem Isnerem (wygrana w ubiegłym roku w turnieju deblowym w Miami). Fin i Brytyjczyk to solidna para, ale nie z najwyższego topu. Na koncie w tym sezonie mają jeden tytuł(Adelajda) oraz jeden finał(Dubaj).
Początek pierwszego seta nie przyniósł większych emocji, ponieważ obie pary pewnie wygrywały swoje podania. Sytuacja zmieniła się w czwartym gemie. Polak i Amerykanin mieli w nim trzy okazje na przełamanie bardziej doświadczonych rywali. To im się nie udało i w dodatku chwilę później sami stracili serwis ulegając rywalom przy drugiej okazji break pointowej. Nieskuteczność Hurkacza i Sheltona raziła w kolejnym gemie, gdzie tenisiści nie wykorzystali trzech okazji na odrobienie straty podania. W końcowej fazie seta nic się nie zmieniło. Obie pary świetnie serwowały i Heliovaara i Glasspool utrzymali przewagę wywalczoną wcześniej. Fin i Brytyjczyk zakończyli partię wykorzystując pierwszą piłkę setową.
W trzecim gemie drugiego seta szybko okazję na przełamanie wywalczyli sobie Fin i Brytyjczyk. Na szczęście dla Polaka i Amerykanina doświadczeni rywale nie byli skuteczni i nie wykorzystali żadnej z trzech okazji. W 12.gemie Hurkacz i Shelton mieli piłkę setową przy serwisie faworytów, ale nie potrafili jej wykorzystać i o losach seta musiał zadecydować tie-break.
W dodatkowej rozgrywce na początku górą byli Heliovaara i Glasspool, którzy błyskawicznie wyszli na 4-0 dwukrotnie zdobywając mini breaka. Polak i Amerykanin odrobili część strat, ale końcówka należała do faworytów i to właśnie Fin i Brytyjczyk po godzinie i 18 minutach awansowali dalej.
Lloyd Glasspool/Harri Heliovaara(GBR/FIN)[6] – Hubert Hurkacz/Ben Shelton(POL/USA) 6:4 7:6(3)