NHL: Diabły odprawiły Rangersów

Siedem spotkań potrzebowało New Jersey Devils na pokonanie New York Rangers. Diabły przeszły przez pierwszą serię play-off po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat.

Mecz drużyn walczących w sezonie zasadniczym w ramach Metropolitan Division z racji wyższego miejsca w tabeli Diabłów zaplanowany był w New Jersey, było to jedyne spotkanie tego dnia. Pierwsza tercja nie przyniosła goli, najlepszą akcję zmarnował Hughes, od którego w starciu jeden na jeden lepszy okazał się nowojorski golkiper. Najbardziej aktywni hokeiści obu drużyn byli w drugiej odsłonie, ale skuteczniejsi okazali się gospodarze. Wynik otworzył się w 30. minucie kiedy agresywnie w tercji Rangers zagrał Ondrej Palat, który odebrał krążek rywalowi, McLeod technicznym zwodem oszukał Szesterkina i dał prowadzenie Diabłom. W 36. minucie zabłysnął John Marino, który po nieudanym strzale był w stanie jeszcze podać krążek Tatarowi, który podwyższył na 2:0. W ostatnich 20 minutach Nowy Jork walczył o życie, New Jersey atakowało rzadko, ale za to skutecznie. Dodatkowym atutem miejscowych był Akira Schmid, który nie skapitulował w tym meczu, broniąc ponad 30 strzałów. Nadzieje Rangers zaczęły brutalnie blednąć w końcówce spotkania. Najpierw w 55. minucie szeroko zagrali Hughes i Haula, ten drugi wykończyć podanie tego pierwszego, wynik ustalił na pustą bramkę Bratt i Devils awansowali do kolejnej fazy, gdzie zmierzą się z Carolina Hurricanes. 

New Jersey Devils - New York Rangers 0:4 (0:0, 0:2, 0:2), stan rywalizacji 4:3, awans New Jersey.