NHL: Vegas znów o krok przed Edmontonem
D Ramey Logan [CC BY 4.0]/Wikimedia Commons

NHL: Vegas znów o krok przed Edmontonem

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 09.05.2023, 09:21

Las Vegas Golden Knights pokonało 5:1 Edmonton Oilers i prowadzi 2:1 w play-off Pucharu Stanleya. Formą w pierwszej tercji spotkania błysnął Jonathan Marchessault, zdobywca dwóch goli, dzielnie wtórował mu Jack Eichel.

 

Miłe złego początki - mogliby powiedzieć kibice zgromadzeni w hali Rogers Place w Edmontonie, gdzie po dwóch meczach w Stolicy Hazardu zawitali hokeiści Golden Knights. W trzeciej minucie kontrę wyprowadzili gospodarze, a dośrodkowanie Ryana wykorzystał Warren Foegele. Szybko jednak szampańskie nastroje kanadyjskich kibiców odmieniła para Eichel - Marchessault. To ta dwójka najpierw w piątej minucie walcząc pod bramką rywala doprowadziła do remisu, a na niecałą minutę przed końcem pierwszej tercji kilkukrotnie wymieniła między sobą krążek, który po raz drugi znalazł się w siatce po uderzeniu Marchessaulta. 

 

W drugiej odsłonie trwał festiwal strzelecki po stronie przyjezdnych. W 28. minucie Zach Whitecloud wykończył strzałem akcję, w której Złoci Rycerze pozostawili Olejarzy kompletnie bezradnych na swoje poczynania. W 33. minucie swoje konto po dwóch asystach bramką uzupełnił Jack Eichel, któremu w akcji pomógł upadek przeciwnika podczas kontry, Amerykanin nie zdecydował się na podanie tylko wpakował krążek do siatki. Po tej sytuacji w bramce Edmontonu nastąpiła zmiana, a miedzy słupkami Stuarta Skinnera zastąpił Jack Campbell. Na nieco ponad trzy minuty przed końcem drugiej części gry wydawało się, że goście podwyższyli prowadzenie, ale sędziowie po analizie sytuacji nie uznali trafienia Vegas. Kilkanaście sekund później w sytuacji, gdy na tafli przebywało po czterech graczy w każdej z ekip Golden Knights i tak dopięło swego, po raz kolejny ośmieszając obronę miejscowych i przypieczętowali zwycięstwo, bo w ostatnich dwudziestu minutach gole nie padły.

 

Edmonton Oilers - Las Vegas Golden Knights 1:5 (1:2, 0:3, 0:0), stan rywalizacji 1:2.