WTA Rzym: Alicja Rosolska już poza turniejem deblowym
- Dodał: Jan Gąszczyk
- Data publikacji: 11.05.2023, 22:15
Alicja Rosolska i Kirsten Flipkens przegrały w pierwszej rundzie turnieju gry podwójnej z duetem Storm Hunter i Elise Mertens i nie awansowały do drugiej rundy. Rywalkami Australijki i Belgijki w drugiej rundzie będą Sofia Kenin i Aleksandra Sasnowicz albo Angelica Moratelli i Camilla Rosatello.
Polka dwukrotnie docierała na Foro Italico do ćwierćfinału. W 2010 roku Rosolska w parze z Jarosławą Szwiedową musiały uznać wyższość Lisy Raymond i Rennae Stubbs, a w 2015 roku pogromczyniami naszej tenisistki i Gabrieli Dabrowski okazały się Caroline Garcia i Katerina Srebotnik. Australijka również ma na koncie ćwierćfinał imprezy w Rzymie, który osiągnęła w ubiegłym roku w parze z Chinką Zhang Shuai.
O pierwszym secie Polka i jej partnerka wolałyby jak najszybciej zapomnieć. Rywalki całkowicie zdominowały tę partię. Perfekcyjne serwisy, trzy przełamania duetu Rosolska/Flipkens dały parze Hunter/Mertens zwycięstwo w pierwszej odsłonie tego meczu w zaledwie 22 minuty. Alicja Rosolska i Kirsten Flipkens wygrały zaledwie 29 procent punktów po pierwszym podaniu przy 73 procentach rywalek. Niestety w polsko-belgijskiej parze szwankował również return, co przełożyło się na tak słaby wynik.
Drugą partię Rosolska i jej partnerka rozpoczęły bardzo dobrze, ponieważ na dzień dobry przełamały Australijkę i Belgijkę. Później gra została zatrzymana ze względu na przerwę medyczną, o jaką poprosiła Elise Mertens. W drugim gemie rywalki miały szansę na szybkie odrobienie strat, ale na szczęście nie były w stanie jej wykorzystać. W siódmym gemie belgijsko-polski duet miał szansę na powiększenie przewagi, ale przeciwniczki zdołały się obronić, co więcej chwilę później wywalczyły breaka, którego wykorzystały i doprowadziły do wyrównania 4:4. W 11.gemie Rosolska i Flipkens przełamały rywalki i w kolejnym gemie przy swoim serwisie miały trzy piłki setowe, ale nie potrafiły zamknąć seta.
Ostatecznie Storm Hunter i Elise Mertens przełamały Polkę i Belgijkę i o wyniku seta musiał zadecydować tie-break. W nim na początku 2-0 prowadziły nasza tenisistka i jej partnerka, ale później inicjatywę przejęły przeciwniczki, które wygrały pięć kolejnych punktów. W końcu Australijka i Belgijka wypracowały sobie dwie piłki meczowe, które zostały obronione i mieliśmy 6-6. Ostatecznie na własne życzenie Storm i Elise przegrały dwa ostatnie punkty i o wyniku meczu musiał zadecydować super tie-break.
Decydująca rozgrywka rozpoczęła się bardzo dobrze dla Australijki i Belgijki, które błyskawicznie wyszły na prowadzenie 3-0. Polka i jej belgijska partnerka odrobiły część strat, ale przez cały czas to niestety rywalki były z przodu. Niestety końcówka meczu należała do Storm Hunter i Elise Mertens, które z łatwością wygrywały kolejne punkty i wykorzystując już pierwszą piłkę meczową, zakończyły pojedynek.
Storm Hunter/Elise Mertens(AUS/BEL) [4] – Alicja Rosolska/Kirsten Flipkens(POL/BEL) 6:0 6:7(6) [10-4]