Hokej - MŚ elity: zwycięstwa faworytów
- Dodał: Andrzej Kacprzak
- Data publikacji: 17.05.2023, 21:00
Komplet faworytów zdołał wywalczyć zwycięstwa podczas środowych spotkań mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie. Najbardziej okazale wygrali Kanadyjczycy, którzy ograli Kazachstan 5:1.
Hokejowe zmagania rozpoczęły się od starcia Łotyszy z Norwegami. Faworytami meczu byli oczywiście Ci pierwsi. Reprezentanci Łotwy nie zaczęli jednak turnieju dobrze i po trzech kolejkach zdołali zanotować tylko jedno zwycięstwo. Podobnie wyglądała jednak sytuacja skandynawskiej ekipy. Samo spotkanie nie było zbyt przyjemne dla oka. W pierwszej tercji nie zobaczyliśmy żadnych bramek, a przewinień karanych dwuminutowymi wykluczeniami mieliśmy aż nadto. Strzelanie rozpoczęło się dopiero w drugiej tercji. W niej dwa szybkie ciosy wyprowadzili Łotysze i po czterech minutach gry było 2:0. Jeszcze przed końcem drugiej tercji bramkę kontaktową zdobyli Norwegowie, ale było to wszystko na co stać było skandynawską ekipę. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Łotwy.
Równolegle toczyła się rywalizacja pomiędzy reprezentacjami Stanów Zjednoczonych oraz Austrii. Spotkanie to zakończyło się dość wysokim zwycięstwem faworyzowanych Amerykanów, ale nie przyszło im to tak łatwo jak mogłoby się wydawać. Pierwsza tercja meczu nie przyniosła bramek. Po przerwie wynik otworzyli Amerykanie, ale na to Austriacy zdołali jeszcze odpowiedzieć. W kolejnych minutach brakowało im jednak argumentów. Amerykanie trafili jeszcze dwukrotnie, a gdy europejska ekipa mogła jeszcze wrócić do meczu to rzutu karnego nie wykorzystał Dominic Zwerger. Zawodnicy z Ameryki Północnej skarcili za to rywali i ustalili wynik spotkania na 4:1.
Najwięcej emocji mieliśmy w rozgrywanym wieczorem spotkaniu Finlandii z Francją. Trójkolorowym nie dawano zbyt dużych szans w starciu z Finami, ale Ci postawili bardzo twarde warunki rywalom. Francuzi objęli prowadzenie już w 2. minucie meczu, ale gracze ze Skandynawii zdołali wyrównać już trzy minuty później. W drugiej tercji Finowie nie przespali już jednak początku i sami objęli prowadzenie. Rywale zdołali jeszcze odpowiedzieć na to trafienie, ale kolejne dwie bramki wpadły na konto Finlandii. Trójkolorowi nie poddawali się jednak do samego końca i zdołali zdobyć jeszcze bramkę kontaktową. W końcówce postawili wszystko na jedną kartę i wycofali swojego bramkarza, ale nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Po chwili Finowie trafili po raz piąty i mecz zakończył się wynikiem 5:3.
Najmniej emocji mieliśmy w kończącym zmagania starciu Kanady z Kazachstanem. Drużyna z Kraju Klonowego Liścia jeszcze w pierwszej tercji objęła prowadzenie 4:1 i nie pozostawiła żadnych wątpliwości, która z ekip jest lepsza. Kanadyjczycy ustawili mecz pod siebie już na samym początku, a zwycięstwo przypieczętowali kolejnym trafieniem w trzeciej tercji. Kanada wygrała ostatecznie 5:1.
Wyniki:
Łotwa - Norwegia 2:1 (0:0, 2:1, 0:0)
USA - Austria 4:1 (0:0, 2:1, 2:0)
Finlandia - Francja 5:3 (1:1, 2:1, 2:1)
Kanada - Kazachstan 5:1 (4:1, 0:0, 1:0)
Andrzej Kacprzak
Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.