Hokej na lodzie - MŚ Elity: hitowe starcie dla Szwajcarów

Hokej na lodzie - MŚ Elity: hitowe starcie dla Szwajcarów

  • Dodał: Jan Gąszczyk
  • Data publikacji: 20.05.2023, 23:41

Kolejny dzień hokejowych MŚ upłynął pod znakiem pewnych zwycięstw faworytów. Ozdobą dzisiejszego dnia był mecz Kanady ze Szwajcarią. Oba zespoły dostarczyły swoim kibicom wielu emocji, a ich mecz trzymał w napięciu do końca.


Grupa A


Pierwszym meczem tej grupy było starcie ekipy Stanów Zjednoczonych z Danią. W pierwszych dwóch tercjach oba zespoły grały bardzo obronnie i w obu nie zobaczyliśmy ani jednego gola. Dopiero w trzeciej tercji coś się zmienił. W 50 minucie wynik meczu otworzył Cutter Gauthier. Kolejne bramki dla USA padły pod koniec spotkania. Mecz był wyrównany, chociażby w liczbie strzałów(36:22) i Duńczycy stawili faworytom zaciekły opór.


W drugim meczu obrońcy złotych medali mierzyli się z Austriakami. Pierwsza bramka dla Suomi padła już w pierwszej minucie, a jej strzelcem był Kasperi Kapanen. Austriacy za sprawą Dominica Zwegera wyrównali w szóstej minucie. Kolejna bramka dla Finów, która dawała im prowadzenie padła w siódmej minucie, a jej strzelcem był Antti Suomela. W drugiej tercji nie doczekaliśmy się bramek, a ambitnych Austriaków dobił w 58 minucie Ahti Oksanen. Finowie zdecydowanie przeważali w tym spotkaniu i zasłużenie wygrali.


W ostatnim meczu tej grupy Szwedzi rozbili Francuzów 4:0. Dominacja Skandynawów nie podlegała żadnej dyskusji. Gwiazdą meczu był zdecydowanie Fabian Zetterlund, który strzelił hattricka.


Na trzy kolejki przed końcem zmagań pewni awansu w tej grupie są Amerykanie, Szwedzi i Finowie. O ostatnie mecze będą ze sobą walczyli Francuzi i Niemcy. W strefie spadkowej znajdują się Węgrzy i Austriacy.


Grupa B


Jako pierwsi na taflę wyjechali Czesi i Norwegowie. Zdecydowanymi faworytami meczu byli nasi południowi sąsiedzi, ale Skandynawowie stawili im solidny opór. Nokautująca była pierwsza tercja, kiedy to za sprawą Dominika Kubalika i Jakuba Fleka Czesi wyszli na prowadzenie 2:0. Kolejne dwie tercje mimo ataków Skandynawów bramek nie przyniosły i w tak wyrównanym meczu brak umiejętności strzelania bramek doskwierał Norwegom w szczególności. O wyrównanym poziomie tego pojedynku świadczyć może, chociażby liczba oddanych strzałów na bramkę, w której o dziwo prowadzą Skandynawowie (27:21)


W drugim meczu tej grupy Łotwa rozbiła Kazachstan 7:
0. O tym meczu można powiedzieć tylko tyle, że się odbył. Zwycięstwo to daje współgospodarzom mistrzostw spore szanse na awans do ćwierćfinału. Łotysze odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Przewagę w strzałach mieli solidną(34:16), ale to nie tłumaczy tak słabej postawy hokeistów z Kazachstanu, dla których to najwyższa porażka odniesiona na tych mistrzostwach.


W hicie wieczoru Szwajcarzy odrobinę niespodziewanie pokonali Kanadyjczyków. Hokeiści z Ameryki Północnej byli minimalnie lepsi w liczbie strzałów(29: 26), ale to Helweci lepiej wykorzystywali okazje na zdobycie gola. W 30 minucie wynik dla faworytów otworzył Tyler Toffoli. Kolejne dwie bramki strzelili dla Szwajcarii Nico Hischier i Dario Simon. Ostatnia tercja zakończyła się remisem i kolejne zwycięstwo Szwajcarii nad Kanadą stało się faktem. Zresztą Helweci mają bardzo dobry bilans spotkań w MŚ z drużyną zza Oceanu. Z dotychczasowych pięciu spotkań cztery wygrali właśnie Europejczycy.


W tej grupie Szwajcaria, Czechy, Kanada i Łotwa mają pewny awans do ćwierćfinału. Najprawdopodobniej relegacja czeka ekipę Słowenii, ale ten los może też spotkać Norwegów albo Kazachów, chociaż to mniej prawdopodobne. Słoweńcy mają 0 punktów natomiast dwie kolejne drużyny po 4.