Tajwan: wychowawcy z przedszkola mieli podawać dzieciom narkotyki

Dziennikarze poinformowali, że nauczyciele jednego z prywatnych tajwańskich przedszkoli zostali oskarżeni o podawanie dzieciom narkotyków. W krwi małoletnich miały znajdować się m.in. benzodiazepiny. 

- Jesteśmy bardzo zasmuceni sprawą dotyczącą niesprawiedliwego wykonywania obowiązków w prywatnym przedszkolu, która wywołała obawy opinii publicznej. Prosimy o współpracowanie w ramach pozytywnych działań podjętych przez rząd. Mamy nadzieję, że wszystkie środowiska będą współpracować w dochodzeniu sądowym, aby jak najszybciej odkryć prawdę - przekazali w oświadczeniu tajwańscy urzędnicy, którzy podkreślili, że przedszkole Kid Castle Educational Institute nie ma już uprawnień do przyjmowania i zajmowania się dziećmi, a dyrektorzy placówki zostali ukarani grzywną w wysokości ok. 4,8 tys. dolarów.

Sprawa podawania nieletnim narkotyków nabrała rozgłosu po tym, jak część dzieci powiedziała swoim rodzicom, iż wychowawcy ze wspomnianego przedszkola dają im do picia śmierdzący i gorzki sok, po którym zachowanie ulegało znaczącej zmianie. Należy podkreślić, że we krwi co najmniej 8 małoletnich lekarze wykryli substancje narkotyczne, w tym benzodiazepiny oraz fenobarbital, który ma działanie przeciwpadaczkowe. 

Pracownicy lokalnej policji zapewniają, że w sprawie zostanie przeprowadzone szczegółowe śledztwo, a osoby odpowiedzialne za zaistniałą sytuację zostaną pociągnięte do odpowiedzialności. 

Źródło: NBC News