Bunt wagnerowców w Rosji

Bardzo gorąco zrobiło się w Rosji. Mowa o próbie dokonania puczu przez Grupę Wagnera z Jewgienijem Prigożynem na czele, w Internecie można też natrafić regularnie na stwierdzenie, że rozpoczęła się wojna domowa. Wagnerowcom udało się wkroczyć do dwóch dużych miast, a następnie skierować się ku dwóm kolejnym. Władimir Putin wygłosił w tej sprawie orędzie. Do sprawy odniósł się też prezydent Andrzej Duda.

Jewgienij Prigożyn wezwał do przewrotu na Kremlu. Wagnerowcom udało się w związku z tym już zająć Rostów nad Donem oraz Woroneż, a następnie podjąć marsze na Wołgograd i Krasnodar. Bunt najemników wywołał zamieszanie i ogromne napięcie w Rosji, a państwowe media rosyjskie oraz tamtejsi oficjele mówią, że wiele informacji, które trafiają do opinii publicznej, prawdopodobnie nie jest prawdziwych.

Jewgienij Prigożyn domaga się spotkania z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i szefem sztabu generalnego Walerijem Gierasimowem. Jeśli do tego nie dojdzie, to rozpocznie się marsz na Moskwę. Zdaniem amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW) Prigożyn zamierza przemocą odsunąć kierownictwo resortu obrony od władzy, przy czym najpewniej chodzi mu o dowództwo Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem, ale być może również o dowództwo w Moskwie. To właśnie w Rostowie znajdują się sztab generalny Południowego Okręgu Wojskowego, którego 58. armia odgrywa kluczową rolę w działaniach obronnych przeciw ukraińskiej kontrofensywie, oraz centrum dowodzenia całego zgrupowania rosyjskich sił inwazyjnych. ISW uważa też, że przywódca wagnerowców mocno się przeliczył i wezwał do zbrojnego buntu, mylnie przypuszczając, że Putin cofnie się, zważywszy na jego napięte niegdyś relacje z resortem obrony i Szojgu. Taka ewentualność jest jednak skrajnie mało prawdopodobna, bo Putin ostatnio silniej sprzymierzył się z ministerstwem obrony, a reakcja Kremla na fanfaronadę Prigożyna wskazuje jak dotąd na zaskoczenie i sprzeciw wobec niego.

W sobotę (24.06) orędzie wygłosił Władimir Putin. Działania Grupy Wagnera uznał za wewnętrzną zdradę i cios w plecy, a w związku z tym wszelkie spory należy odrzucić podczas operacji specjalnej [inwazji Rosji na Ukrainę - przyp. red.]. Dodał, że każdy szantażysta zostanie ukarany i propagandowo wspomniał, że cała machina militarna Zachodu skierowana jest przeciwko krajowi.

W odpowiedzi Grupa Wagnera napisała:

Putin dokonał złego wyboru. Tym gorzej dla niego. Wkrótce będziemy mieli nowego prezydenta.

Na ulice rosyjskich miast wyjechały pojazdy opancerzone, zamknięto autostradę M4 łączącą Rostów nad Donem z Moskwą, co można zobaczyć na Google Maps po wybraniu warstwy „natężenie ruchu”. Agencja TASS podała, że wszystkie najważniejsze obiekty, władze państwowe i obiekty infrastruktury transportowej w Moskwie zostały objęte wzmocnioną ochroną, z kolei niezależny portal 161.ru przekazał informację o ogłoszeniu planu „Twierdza”, czyli ochrony obiektów ministerstwa spraw wewnętrznych. Wejścia i wyjścia do MSW są zablokowane.

Jest rozkaz doprowadzenia całego ministerstwa spraw zewnętrznych i Gwardii Rosyjskiej do gotowości bojowej oraz wzmocnienia posterunków na granicy z anektowaną ŁRL i DRL - czytamy w doniesieniach portalu.

W związku z tymi wypowiedziami, FSB Rosji wszczęła sprawę karną ws. nawoływania do zbrojnego buntu. Żądamy natychmiastowego zaprzestania nielegalnych działań - przekazał w komunikacie Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Rosji.

Na zamieszanie zareagował też Ramzan Kadyrow. Czeczeński przywódca zadeklarował, że popiera Władimira Putina, a działania Prigożyna to haniebna zdrada. Ponadto czeczeńskie oddziały mają być w drodze do strefy konfliktu.

Prezydent Polski Andrzej Duda napisał w sobotę rano na Twitterze, że sytuacja za wschodnią granicą jest monitorowana i już odbyły się w związku z tym konsultacje.

Źródło: money.pl, tysol.pl, WP, Onet, Telegram, Twitter