government.ru/Wikimedia
Miedwiediew: „Jeśli broń atomowa trafi w ręce bandytów, świat znajdzie się na skraju zniszczenia”
- Dodał: Karol Truszkowski
- Data publikacji: 24.06.2023, 17:59
Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew zabrał głos ws. buntu wagnerowców. Uważa on, że Rosjanie powinni w pełni ufać swojemu przywódcy, kiedy on sam jako jeden z pierwszych opuścił Moskwę. Poruszona została też sprawa broni atomowej.
Media rosyjskie donoszą, że zbuntowana Grupa Wagnera ma zamiar przejąć kontrolę nad arsenałem atomowym, znajdującą się m.in. w magazynach w obwodzie woroneskim. Wieści te spotkały się z reakcją Dmitrija Miedwiediewa. Poniżej przytaczamy najważniejsze fragmenty jego oświadczenia:
- mająca obecnie miejsce rebelia to przemyślana i zaplanowana operacja, której celem jest przejęcie władzy w kraju
- jeśli arsenał nuklearny Federacji Rosyjskiej znajdzie się „pod kontrolą bandytów”, cały świat znajdzie się na skraju zniszczenia
- nie można wykluczyć, że w przygotowaniach do powstania brali udział zagraniczni specjaliści i osoby, które służyły w elitarnych jednostkach Sił Zbrojnych FR
- władze Federacji Rosyjskiej nie pozwolą, aby rebelia wyszła poza granice państwa i wywołała światowy kryzys
- władze Federacji Rosyjskiej nie pozwolą „szalonym przestępcom i ich zwolennikom” przejąć władzy w kraju
Były prezydent Rosji przekonywał wcześniej, że w obliczu kryzysu Rosjanie powinni w pełni ufać swojemu przywódcy. Sam Miedwiediew z rodziną i asystentami jako jeden z pierwszych uciekł z Moskwy. Zauważono też wzmożenie ruchu prywatnych odrzutowców oligarchów, które startują ze stołecznych lotnisk.
Ok. godzinę temu pojawiły się nieoficjalne doniesienia o przybyciu pierwszych oddziałów wagnerowców do okolic Moskwy. Na ulicach miasta pojawiły się dodatkowe kordony służb mundurowych. Zamknięto też most nad Oką w miejscowości Kołomna, ok. 100 kilometrów na południowy wschód od rosyjskiej stolicy.
Ok. godzinę temu pojawiły się nieoficjalne doniesienia o przybyciu pierwszych oddziałów wagnerowców do okolic Moskwy. Na ulicach miasta pojawiły się dodatkowe kordony służb mundurowych. Zamknięto też most nad Oką w miejscowości Kołomna, ok. 100 kilometrów na południowy wschód od rosyjskiej stolicy.
Źródło: Telegram, WP
Karol Truszkowski
Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.