Kraków 2023 - Kajakarstwo górskie: Klaudia Zwolińska z drugim srebrnym medalem!

Klaudia Zwolińska zdobyła swój drugi srebrny medal na Igrzyskach Europejskich w Kolnej, a zarazem mistrzostwach Europy w kajakarstwie górskim. Reprezentantka Polski zajęła drugie miejsce w kanadyjkach.

Półfinał nie poszedł najlepiej Klaudii Zwolińskiej. Zajęła w nim dziewiąte miejsce i co najważniejsze awansowała do finału. Odpadła Aleksandra Stach, która była szesnasta. W finale Zwolińska popłynęła znakomicie, szczególnie w końcówce trasy. Nie zanotowała żadnej sekundy karnej, a czas 110,29 pozwolił jej długo prowadzić. Wyprzedziła ją jedynie zwyciężczyni półfinału, Elena Lilik. Niemka dotknęła palika na ostatniej bramce, lecz wyprzedziła Polkę o 62 setne sekundy. Podium uzupełniła Mallory Franklin ze stratą prawie czterech sekund. Dla Zwolińskiej to drugi srebrny medal na tych zawodach. Wczoraj również była druga w K1, co świadczy o jej dużej wszechstronności.

Finał C1 kobiet:

1. Elena Lilik (Niemcy) 109,67
2. Klaudia Zwolińska 110,29
3. Mallory Franklin (Wielka Brytania) 113,83
4. Gabriela Satkowa (Czechy) 113,86
5. Zuzana Pankowa (Słowacja) 115,41

Do finału mężczyzn awansował jedynie Kacper Sztuba z ósmym wynikiem. Mateusz Wiercioch zajął 19. miejsce, a Grzegorz Hedwig był 28. Niestety, w finałowym przejeździe Sztuba ominął bramkę i został sklasyfikowany na dziesiątym miejscu. Niespodziewanie wygrał Ryan Westley. Brytyjczyk wyprzedził Miguela Trave z Hiszpanii oraz Wacława Chaloupkę z Czech.

Finał C1 mężczyzn:

1. Ryan Westley (Wielka Brytania) 94,01
2. Miguel Trave (Hiszpania) 95,16
3. Wacław Chaloupka (Czechy) 96,10
4. Jiri Prskawec (Czechy) 96,18
5. Timo Trummer (Niemcy) 98,57
...
10. Kacper Sztuba 156,75

Po południu Klaudia Zwolińska wystartowała jeszcze w crossie, czyli nowej konkurencji olimpijskiej. Po błędzie w chaotycznym wyścigu odpadła już w ćwierćfinale. Wśród kobiet triumfowała Ukrainka Wiktoria Us. Dalej niż Zwolińska awansował Mateusz Polaczyk. W ćwierćfinale był trzeci, ale po czasie po analizie sędziowskiej przesunięty na ostatnie miejsce został Szwajcar Marx. Polaczyk znalazł się w półfinale, gdzie finiszował na trzeciej pozycji. W tym samym wyścigu oraz w finale dublet zanotowali Czesi - Ondrej Tunka i Wit Prindis.