Mistrzostwa świata U19: ćwierćfinał nie dla Polek
- Dodał: Rafał Kozieł
- Data publikacji: 07.08.2023, 20:19
Nie zobaczymy reprezentacji Polski siatkarek U19 w ćwierćfinale mistrzostw świata. Po pełnym emocji spotkaniu, podopieczne Waldemara Kawki uległy Chorwatkom 2:3 i nie zameldowały się w najlepszej „ósemce” turnieju.
Po wyjściu z grupy, na rozpoczęcie fazy play-off młode Polki o awans do ćwierćfinału musiały powalczyć z gospodyniami turnieju. Chorwatki w swojej grupie zajęły drugą pozycję, ustępując tylko Turcji.
Dwie pierwsze piłki polska rozgrywająca posłała do środkowych, które pewnie skończyły swoje ataki. Nasze zawodniczki dobrze przyjmowały zagrywkę rywalek oraz ich ataki, jednak fatalna skuteczność na kontrach spowodowała, że Chorwatki wyszły na prowadzenie 9:6, po… pięciu błędach naszych reprezentantek. Rywalki jednak także zaczęły masowo popełniać błędy, przez co chwilę później na tablicy pojawił się remis po 10. Co więcej, dzięki świetnej zagrywce Moszyńskiej, to zawodniczki Waldemara Kawki wyszły na prowadzenie 15:11, co napędziło Polki na dalszą część partii. Pomimo chwilowych problemów, nasze zawodniczki „dowiozły” prowadzenie do końca, zwyciężając 25:21, a pierwszą partię asem serwisowym zakończyła Aleksandra Walczak.
Dużo lepiej w drugą partię weszły zawodniczki z Bałkanów, które szybko wyszły na prowadzenie 6:1. Nasze siatkarki popełniały coraz więcej niewymuszonych błędów, co skrzętnie wykorzystywały Chorwatki, cały czas utrzymując bezpieczną przewagę w tej fazie seta, która przy stanie 13:5 wynosiła już osiem punktów. Mnogość błędów połączona z katastrofalną grą naszych reprezentantek spowodowała, że Chorwatki rozbiły je 25:10.
Partia numer trzy to lustrzane odbicie poprzedniego seta. Po chwili przerwy to podopieczne Waldemara Kawki dyktowały warunki gry i szybko wypracowały sobie pięciopunktową przewagę 6:1. Wróciła także dobra dyspozycja w polu serwisowym oraz spora ilość pomyłek rywalek, co spowodowało pewne prowadzenie naszych zawodniczek 16:5. Mając taki bufor bezpieczeństwa, Polki nie mogły przegrać seta i skutecznie odegrały się rywalkom za drugą partię. Nasze zawodniczki wróciły na prowadzenie w meczu, trzeciego seta zwyciężając 25:14.
Kolejna odsłona meczu zaczęła się bardziej wyrównanie niż poprzednie, choć i tak z lekkim wskazaniem na gospodynie, które po asie serwisowym Burilović odskoczyły Polkom na cztery punkty przy stanie 10:6. Sporo błędów naszych reprezentantek spowodowało, że rywalki osiągnęły już ośmiopunktowe prowadzenie przy stanie 17:9. Od stanu 19:10 polskie siatkarki rozpoczęły mozolne odrabianie strat, w dużej mierze dzięki bardzo dobrej zagrywce co spowodowało, że kolejny fragment seta Polki wygrały 7:2 i traciły do rywalek „tylko” cztery punkty. Ostatecznie, po bardzo chaotycznej końcówce, to współgospodynie turnieju zwyciężyły 25:19 i doprowadziły do tie-breaku.
Ten rozpoczął się od sporej nerwowości z obu stron i wyniku oscylującego w okolicach remisu, pomimo sporej ilości błędów własnych po stronie Polek. Na półmetku piątej partii o krok bliżej ćwierćfinału były Chorwatki, które prowadziły 8:6, które po zmianie stron dołożyły do swojej przewagi dołożyły jeszcze punkt. Po chwili dwa błędy Sesar spowodowały, że na tablicy pojawił się remis 10:10. Podwójne odbicie Fedorowicz spowodowało jednak, że znów na dwa punkty odskoczyły siatkarki z Chorwacji. Polki pokazały ogromny charakter i po nieporozumieniu po drugiej stronie siatki to one wyszły na prowadzenie 13:12 w najważniejszej fazie seta. „Biało-Czerwone” miały w górze piłkę meczową, jednak Chorwatki zdołały ją wybronić i same stanęły przed szansą zakończenia spotkania, którą wykorzystały blokując Sobanty.
Chorwacja – Polska 3:2 (21:25, 25:10, 14:25, 25:19, 16:14)
Chorwacja: Lujić, Papac, Burilović, Listes Lulić, Stiglić, Bosnjak, Kovco (libero) oraz Sesar, Drovac, Drobac, Brkicić
Polska: Walczak, Sobanty, Fiedorowicz, Moszyńska, Podlaska, Milewska, Suska (libero) oraz Dombrowska, Brzoza, Siuda, Adamczyk